- W sobotni i niedzielny wieczór kontrolowani byli taksówkarze przy dworcu PKP i wokół Starego Rynku - mówi Józef Klimczewski, naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu. - Efekty? Kierowcy taksówek nie zapinają pasów bezpieczeństwa, w trakcie jazdy rozmawiają przez telefony komórkowe, zapominają dokumentów samochodów.
Policjanci za te wykroczenia wystawili około 50 mandatów. W przypadkach innych nieprawidłowości skierowali do urzędu wnioski o wycofanie licencji taksówkarskich.
- Otrzymaliśmy cztery takie wnioski. Ogólnie, chodzi o niespełnianie warunków koniecznych w tej pracy - tłumaczy Krzysztof Zandecki z Wydziału Działalności Gospodarczej Urzędu Miasta Poznania. Wyjaśnia, że taksówkarze nie mieli aktualnych badań lekarskich, a w jednym przypadku - nie był spełniony warunek niekaralności.
Podczas weekendowych kontroli pojawiły się też wątpliwości co do uczciwości niektórych taksówkarzy. Prawdopodobnie zasłaniane były ceny (nie regulowane urzędowo) obowiązujące w taryfie III i IV, czyli gdy kurs jest poza granice administracyjne Poznania. Klient wsiadając do takiego pojazdu mógł więc nie wiedzieć, że zamawiany kurs może być drogi. Tym razem jednak podczas kontroli nie było inspektorów handlowych i urzędu kontroli skarbowej, którzy mogliby podjąć natychmiastowe działania. Jednak kontrole, z ich udziałem, są zapowiadane na najbliższe dni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?