Kwalifikacja wojskowa oficjalnie zostanie ogłoszona w styczniu 2013 roku, a przeprowadzona będzie w okresie od 4 lutego do 30 kwietnia. Obejmie ona głownie mężczyzn urodzonych w 1994 roku. Kwalifikacji poddani też zostaną urodzeni w latach 1989-1993, którzy dotąd nie mieli określonej kategorii zdolności do służby wojskowej oraz mężczyźni z roczników 1992-1993, którzy mieli wcześniej orzeczoną czasową niezdolność do służby w wojsku.
Do stawienia się przed komisjami mogą być również wezwane kobiety urodzone w latach 1989-1994, które już mają lub dopiero zdobywają wykształcenie przydatne do służby w armii. Chodzi głównie o kierunki medyczne (łącznie z farmacją, stomatologią i radiologią), weterynaryjne i psychologię.
Wezwania do kwalifikacji będą wysyłane imiennie. Lekceważąc je trzeba liczyć się otrzymaniem grzywny lub przymusowym doprowadzeniem.
Ministerstwo Obrony Narodowej szacuje, że do komisji zostanie wezwanych około 280 tysięcy osób. Ale liczba ta może ulec zwiększeniu. Umożliwia to rozporządzenie Rady Ministrów określające zawody kobiet podlegających obowiązkowi kwalifikacji. Przewiduje ono bowiem furtkę dla innych przedstawicielek płci pięknej, które mogą zgłaszać się do komisji na ochotnika. Co ciekawe, w przypadku takich kobiet nie obowiązują żadnej ograniczenia dotyczące zawodu czy kierunku nauki lub studiów.
- W nadchodzącej kwalifikacji stawiać będziemy na kobiety. Chodzi o przełamywanie powszechnego w Polsce stereotypu, że służba wojskowa to domena mężczyzn. Dlatego zachęcamy panie do zgłaszania się do kwalifikacji - mówi mjr Sławomir Roman, szef Wydziału Rekrutacji Wojskowej Komendy Uzupełnień w Poznaniu.
Licząc na większą ilość kobiet-ochotniczek wojsko zwiększyło na przyszły rok o kilkaset tysięcy złotych pulę finansową przeznaczoną na określanie przydatności do służby wojskowej.
Kwalifikacje prowadzą starostwa powiatowe we współdziałaniu z wojskiem. Po zbadaniu przez komisję lekarską przyznawana jest kategoria określająca, czy dana osoba kwalifikuje się do czynnej służby. Przechodzący kwalifikację otrzymują książeczki wojskowe i przenoszeni są do rezerwy bez odbycia przeszkolenia wojskowego. Nie gwarantuje to im jednak tego, że nigdy nie trafią do wojska.
- W Polsce nie ma już służby zasadniczej, ale wciąż jest powszechny obowiązek obrony. Każdy rezerwista może zatem zostać wezwany na szkolenie - wyjaśnia mjr Roman.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
