Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lech Poznań: Cel Kolejorza to 30 punktów na półmetku

LEM
Bez Manuela Arboledy i Huberta Wołąkiewicza piłkarze Lecha Poznań zagrają w poniedziałek (początek o 18.30 ) w Bielsku-Białej z Podbeskidziem w meczu 13. kolejki ekstraklasy. Na szczęście trener Kolejorza Mariusz Rumak nie ma innych kłopotów. Zdrowi są już Łukasz Trałka oraz Marcin Kamiński, którzy narzekali na urazy po meczu z Legią. Na ostatnim treningu ćwiczył też już na pełnych obrotach Rafał Murawski, który był przeziębiony.

- Manuel Arboleda w czwartek przeszedł operację rekonstrukcji więzadeł krzyżowych kolana i czeka go nawet pół roku przerwy w grze. Z kolei drugi z podstawowych stoperów Wołąkiewicz w pojedynku przeciwko Legii Warszawa otrzymał czwartą żółtą kartkę w tym sezonie i musi pauzować. Trener Rumak nie robi jednak z tego problemu. - Trenując z tygodnia na tydzień, z miesiąca na miesiąc jesteśmy przygotowani na takie warianty. Mam czterech zawodników, którzy mogą zagrać na środku defensywy - to Kamiński, Trałka, Ivan Djurdjevic i Kebba Ceesay. Z nich wybiorę dwóch - zapowiada szkoleniowiec przed dzisiejszym meczem.

Podbeskidzie nie wygrało u siebie od 25 lutego! Ale ostatnio "Górale" grają coraz lepiej. Dużym wzmocnieniem jest Ireneusz Jeleń, który był przymierzany do Lecha. Szkoleniowiec jednak zaprzeczył, że chciał mieć byłego napastnika AJ Auxerre w swoim zespole.

- Jeleń przyszedł do drużyny nie do końca przygotowany, miał zaległości, bowiem trenował indywidualnie. Myślę, że z każdym meczem będzie coraz mocniejszy. A co do jego transferu do Lecha, to nigdy nie było o tym mowy - podkreślił Mariusz Rumak.

Piłkarze Kolejorza na pewno będą dobrze przygotowani do tego pojedynku.

- Wszystkie zajęcia taktyczne, które odbywały się w ubiegłym tygodniu robiliśmy pod kątem Podbeskidzia. Lecz przede wszystkim koncentrujemy się na sobie i swoim stylu. Analizując Podbeskidzie widziałem kilka niezłych zagrań, kilka akcji, które przeprowadzają niemal automatycznie. Na razie nie przynosi to wymiernych korzyści w postaci punktów, ale stwarzają wrażenie zespołu, który wie co chce grać. Nie przynosi to na razie punktów, ale to jest problem trenera Sasala a nie nas. Przygotowując się do tego meczu koncentrujemy się przede wszystkim na tym, by poprawić błędy z meczu z Legią i poprawić to co nam nie wychodziło. Wiemy jak chcemy grać i co ma nas cechować w przyszłości - powiedział szkoleniowiec Kolejorza.

Lech w ostatnich meczach wyjazdowych nie grał widowiskowo, ale był bardzo skuteczny. Czy tym razem jeden gol też wystarczy do zwycięstwa?

- Podbeskidzie to zespół, który jest nam w stanie odpowiedzieć golem. Musimy być uważni w tym co robimy, żeby tej bramki nie stracić. Podejrzewam, że przez większą część meczu to my będziemy atakowali i musimy być dobrze przygotowani na moment, w którym stracimy piłkę, żebyśmy nie zostali skarceni tak jak w spotkaniu z Legią - dodaje szkoleniowiec.

Lech po 12 kolejkach z 23 punktami zajmuje trzecie miejsce w tabeli. Rumak nie ukrywa, że rundę jesienną chciałby zakończyć z dorobkiem 30 punktów.

- Nie stawiam przed zespołem celów punktowych. Nigdy nie mówimy, ile chcemy ich zdobyć, ile spotkań wygrać. Nie jestem trenerem, który deklaruje, że na pewno zdobędzie określoną liczbę punktów. Będziemy starali się wygrać każdy mecz. Jeśli nie będziemy mieli na półmetku tych 30 punktów, to po prostu zrobimy wszystko, by zdobyć ich więcej w rundzie wiosennej. Stawiam sobie jednak swoje prywatne cele i życzyłbym sobie, żebyśmy w tych trzech ostatnich meczach zdobyli przynajmniej siedem punktów. Zaznaczam, że to są moje cele, a nie zespołu. Czy to się uda? Trudna sprawa. Dwa mecze na wyjeździe i mecz z mistrzem Polski u siebie przed nami - podkreślił Mariusz Rumak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski