- Jak wiele osób dojeżdżam z Nowego Tomyśla do pracy w Poznaniu i widzę, że do Poznania będzie mi trudniej dotrzeć na godz. 8.00 - mówi Natalia Starkowska z Nowego Tomyśla. Według nowego rozkładu jazdy podróżny, by dojechać na zajęcia, bądź do pracy na godz. 8.00 ma do dyspozycji jeden pociąg.
W poprzednim rozkładzie były trzy. Podróżny mógł wsiąść w Nowym Tomyślu o godz. 6.11, 6.16 oraz 6.44. Najpóźniej docierał do Poznania na godz. 7.37. Po przejęciu linii przez Koleje Wielkopolskie może skorzystać z pociągu o godz. 6.12, by dotrzeć do celu na godz. 7.07. O godz. 7.27 do Poznania przyjeżdża pociąg z Opalenicy, która oddalona jest od Nowego Tomyśla o 18 km. Dlaczego nie może on wyjeżdżać z Nowego Tomyśla?
- Rozkład odpowiada zamówieniu, jakie złożył Wielkopolski Urząd Marszałkowski. Badania potoków podróżnych wykazują, że najwięcej osób wsiada do pociągu do Poznania w Opalenicy. Tam są też lepsze w niż w Nowym Tomyślu warunki techniczne na zmianę kierunku jazdy pociągu - mówi Marek Nitkowski z zarządu spółki Koleje Wielkopolskie.
Zapewnia on, że spółka policzy podróżnych i zasugeruje Urzędowi Marszałkowskiemu zmiany. Leszczynianin Marek Sowa zwraca uwagę na to, że w nowym rozkładzie jazdy między Poznaniem a Lesznem będzie mniej pociągów. Przedstawiciele Przewozów Regionalnych tłumaczą ograniczenia remontem linii. Ale roboty zaczną się dopiero w połowie kwietnia. Rafał Makuch zauważa, że wkrótce rano nie będzie połączeń z Rogoźna do Poznania. Urząd Marszałkowski rozważa możliwość zastąpienie pociągu tańszym autobusem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?