Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poseł Grzeszczak nie obawia się o swoją pozycję po zmianie prezesa PSL [ROZMOWA]

Paulina Jęczmionka
Eugeniusz Grzeszczak, poseł PSL, wicemarszałek Sejmu
Eugeniusz Grzeszczak, poseł PSL, wicemarszałek Sejmu Fot. Andrzej Szozda
Rozmowa z Eugeniuszem Grzeszczakiem, wicemarszałkiem Sejmu z PSL, o zmianie prezesa, funkcjonowaniu PSL i jego pozycji w partii.

Jak pan ocenia wybór nowego prezesa PSL? Jakich zmian w partii możemy spodziewać się po Piechocińskim?
Eugeniusz Grzeszczak
: Daliśmy innym przykład wewnętrznego pluralizmu i demokracji wewnątrz partii. Sądzę, że Janusz Piechociński zrobi to, co zapowiadał. Czyli ruszy w teren, aby zjednywać dla PSL jak największą liczbę osób. Może tu liczyć na wsparcie całej partii, niezależnie od tego, kto na kogo głosował.

Czy zmiany "na górze" przełożą się na funkcjonowanie partii w regionie, na przykład w Wielkopolsce?
Eugeniusz Grzeszczak
: Jesteśmy stabilni i na poziomie centralnym, i na poziomie regionalnym. To będzie dobra i sprawna kontynuacja. Jesteśmy doświadczoną partią, dlatego też zdajemy sobie sprawę, iż kluczowa jest rozsądna kontynuacja działań programowych, przy zmianach, które mogą przynieść lepsze wyniki wyborcze i tym samym większe poparcie społeczeństwa dla inicjatyw podejmowanych przez Stronnictwo. Chcemy realnie myśleć o wzmocnieniu partii i to już się dzieje. Otwieramy się na młodych, na środowisko miejskie, na przedsiębiorców. Oni też są wyborcami i członkami PSL.

Janusz Piechociński zapowiedział m.in. że będzie bardziej stawiał właśnie na młodych. Pan uważany jest za człowieka Waldemara Pawlaka. Jak widzi pan teraz swoją pracę i pozycję w partii?
Eugeniusz Grzeszczak
: Jestem człowiekiem PSL i to jest w tej dyskusji istotne. Stawianie na młodych jest naturalne. Robił to również premier Pawlak. W polityce musi być zastępowalność pokoleń. Mamy wiele młodych osób w swoich szeregach, które mogą aspirować do najważniejszych funkcji w państwie. Z tego powinniśmy się cieszyć. Dobrym przykładem jest choćby najmłodszy minister w rządzie, którym jest Władysław Kosiniak-Kamysz.

W politycznych kuluarach pojawiły się głosy, że nowy prezes najchętniej zostałby wicemarszałkiem Sejmu, zajmując pana miejsce. Nie obawia się pan o swoją pozycję?
Eugeniusz Grzeszczak
: Giełda nazwisk i spekulacji w mediach jest oczywista, dlatego też przetacza się przez media ogrom różnych spraw personalnych. Przypomnę, że kiedy była dyskusja o nowym ministrze rolnictwa, moje nazwisko też było wymieniane przez dziennikarzy, ale jak się okazało całkowicie bezzasadnie. Rozmawiałem z nowym prezesem i zmiany o sugerowanym charakterze nie są planowane.

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski