- Mamy nadzieję, że to co zebraliśmy naprawdę zostanie potraktowane poważnie - powiedział Paweł Sowa, przewodniczący stowarzyszenia Inwestycje dla Poznania. To właśnie poznańskie stowarzyszenia zainicjowały akcję zbierania podpisów.
Teraz, zgodnie ze statutem miasta, przewodniczący rady ma 3 miesiące, by projekt trafił pod obrady radnych. Szymon Szynkowski vel Sęk, szef klubu PiS nie ukrywa jednak, że liczy na zdecydowanie szybszą reakcję.
- Mam nadzieję, że Rada Miasta będzie mogła rozpatrzyć projekt już 11 grudnia - mówi Szynkowski vel Sęk.
Za trzy miesiące będzie już po wszystkim. Od 1 stycznia ma obowiązywać droższa taryfa za przejazdy komunikacją miejską. Czy zostanie zatrzymana? Radni PiS są za jej zamrożeniem. Podobnie jak klub SLD.
- Wszystko będzie zależało od Platformy. Liczymy, że radni tego ugrupowania również dostrzegą problem - mówi Adrian Kaczmarek z klubu SLD.
Statut miasta wymagał zebrania 5 tysięcy podpisów. Stowarzyszeniom udało się zebrać ich więcej. Po wstępnej weryfikacji 12,5 tysiąca spełnia wymogi. Pozostałe, mieszkańców powiatu, mogą jedynie wpłynąć na decyzję radnych.
- Jestem przekonany, że gdybyśmy potrzebowali 50 tysięcy podpisów, również byśmy je zebrali - powiedział Lech Mergler ze stowarzyszenia My-Poznaniacy.
To pierwszy w historii obywatelski projekt uchwały złożony w Poznaniu. Wcześniej złożyli go np. mieszkańcy Gdańska. Dotyczył rekultywacji terenu Szańca Zachodniego i utworzenia tam parku. Jaki był dalszy los projektu?
- Został przez radnych przyjęty - wyjaśnia Mariusz Feliński, rzecznik Rady Miasta w Gdańsku.
Usługi samochodowe za pół ceny? To możliwe!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?