Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Senatorowie są niepotrzebni

Tomasz Cylka
Pusta sala w czasie obrad Senatu to częsty widok. Kamery zaglądają tam bowiem bardzo rzadko
Pusta sala w czasie obrad Senatu to częsty widok. Kamery zaglądają tam bowiem bardzo rzadko W. Barczyński
Senat obraduje w cieniu Sejmu. Posiedzeń nie transmituje telewizja, a i dziennikarze rzadziej pytają senatorów o zdanie. Po roku pracy sprawdziliśmy, jak w izbie wyższej parlamentu pracuje dziewięciu naszych reprezentantów (8 jest z PO i jeden rodzynek z PiS). Wnioski nie są optymistyczne.

Podstawowe zadania Senatu to poprawianie błędów i decyzji Sejmu. Senatorowie mogą też sami inicjować powstanie ważnych ustaw, ale nie robią tego często. Warto przypomnieć, że posiedzenia Senatu często odwoływano, bo… nie było nad czym pracować.

- Rzeczywiście mogło powstać wrażenie, że senatorowie zafundowali sobie wakacje. Ale to wrażenie nieuprawnione. Pracowały komisje, senatorowie mają przeróżne spotkania - tłumaczył wicemarszałek Senatu Marek Ziółkowski, senator z okręgu poznańskiego.

Analiza pracy naszych senatorów na podstawie składanych oświadczeń może prowadzić do fałszywych wniosków. Bo na przykład wicemarszałek Senatu Marek Ziółkowski ma mnóstwo obowiązków, często zabiera głos w regionalnych debatach, ale oficjalnie na forum Senatu interweniował tylko raz. W połowie lipca pytał ministra skarbu o losy poznańskiego dworca PKS w kontekście Euro 2012. Dziś już wiemy, że spółka zostanie skomercjalizowana, ale szanse na nowy dworzec przed mistrzostwami Europy są równe zeru.

Jedną z wielkopolskich rekordzistek pod względem senatorskich interwencji jest Małgorzata Adamczak z okręgu kalisko-leszczyńskiego. Ale często ich waga budzi wątpliwości. Bo jak poważnie traktować interwencję w sprawie klientów PKP, którzy w noc sylwestrową nie mogli… wsiąść do pociągu z Poznania do Kościana? Pasażerów nie wpuszczono, bo pociąg był objęty rezerwacją miejsc.

- W Senacie mniej jest wielkiej polityki, a więcej merytorycznej pracy. Nigdy nie pracowałem tak ciężko jak tutaj - odpiera zarzuty Piotr Głowski, senator z okręgu pilskiego i dodaje: - Senatorowie z Wielkopolski potrafią dbać o interesy regionu. Razem z posłami pracujemy w zespole parlamentarzystów wielkopolskich. Zabiegamy na przykład o inwestycje drogowe - dodaje.

W ciągu roku Senat przyjął 1500 poprawek do ustaw sejmowych. Zainicjował około 50 ustaw. Senatorowie za najważniejsze uznają prace nad podatkiem VAT, ustawą o obywatelstwie i notariacie.
- Te fakty pokazują, że Senat jest potrzebny. A sam na brak pracy nie narzekam. Jeżdżę na spotkania od Kępna po Lesz-no - dodaje Mariusz Witczak, senator z okręgu kalisko-leszczyńskiego.

Badania wskazują, że 55 procent Polaków jest za likwidacją Senatu. W poprzedniej kadencji za taką opcją opowiedziała się rządząca dziś PO, a współ-koalicjant PSL chciał Senat przekształcić w izbę samorządową.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski