Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Tramwaje na Franowo tylko do końca roku? [ZDJĘCIA]

Katarzyna Fertsch
Popękany beton jest niegroźny, ale trasa na Franowo może zostać zamknięta z powodu złych czujników przeciwpożarowych w tunelu.
Popękany beton jest niegroźny, ale trasa na Franowo może zostać zamknięta z powodu złych czujników przeciwpożarowych w tunelu.
Tramwaje jeżdżą na Franowo warunkowo. Bo inspektor nadzoru budowlanego miał zastrzeżenia do czujników ciepła zamontowanych na trasie. Dał więc inwestorowi czas do końca roku na uzupełnienie braków. Istnieje ryzyko, że w styczniu tunel tramwajowy na Franowo zostanie zamknięty.

Pozwolenie na użytkowanie nowej trasy inspektor budowlany wydał w sierpniu. Wtedy też pierwsi pasażerowie mogli przetestować trasę.

- Było to jednak pozwolenie warunkowe, ponieważ miałem zastrzeżenia do systemu przeciwpożarowego - przypomina Paweł Łukaszewski, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego.

A dokładnie fakt, że zamontowane wewnątrz tunelu czujniki (które mają wykryć ewentualne pojawienia się ognia) są czujnikami do budynków.

- A tunel budynkiem nie jest - dodaje inspektor Łukaszewski. - Dlatego inwestor dostał czas do końca roku. W tym czasie miał albo wymienić czujniki, albo dostarczyć nam odpowiednie certyfikaty, które potwierdzałyby ich skuteczność również w tunelach.

Gerard Masłowski, który z ramienia spółki Infrastruktura Euro Poznań 2012 odpowiadał za budowę trasy, jest przekonany, że wszystkie wymagane dokumenty do biura inspektora budowlanego trafiły.

- Systemy tego samego producenta są stosowane w Europie: w Niemczech czy w praskim metrze - wyjaśnia. - A skoro tam zostały dopuszczone do użytku, to w Polsce również muszą zostać. Takie są przepisy unijne.

Dlatego spółka odwołała się do inspektora wojewódzkiego. Ten otrzymał już wszystkie dokumenty, obecnie trwa ich analiza. Jego stanowisko w sprawie zmiany bądź podtrzymania decyzji inspektora powiatowego powinniśmy poznać najpóźniej w grudniu.

- Naszym zdaniem sprawa jest oczywista. I poznaniacy nie mają podstaw by się obawiać, że trasa na Franowo zostanie zamknięta - zapewnia Gerard Masłowski.

Wymiana czujników w ogóle nie wchodzi w grę. Wymagałoby to zmiany całego projektu budowlanego. Dlatego w razie podtrzymania decyzji spółka zamierza odwoływać się dalej.

Popękała płyta pod torowiskiem

Niepokój pasażerów wzbudziło popękana płyta betonowa pod torowiskiem. Czy może być niebezpieczna? Na popękania zwrócili uwagę nasi czytelnicy. Przyznają, że od razu zostały one pozaklejane. Ale czy to nie oznacza, że zostały źle zbudowane?

- Zastosowana technologia torowiska nie wyklucza powstawania mikropęknięć na górnej płycie betonowej, np. w związku z występowaniem w tejże płycie innych elementów np. odwodnień słupów, skrzynek przytorowych, przepustów kablowych itp - wyjaśnia Gerard Masłowski. - Niemniej jednak, istotnym jest to aby powstałe rysy możliwie szybko uszczelnić w celu uniemożliwienia ich powiększenia.

Tak też się stało. Pęknięcia zostały wypełnione specjalną żywicą.

Czas na nową fryzurę ? Sprawdź nasze propozycję najciekawszych salonów we Wrocławiu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski