O 210 tysięcy złotych wystąpiła przeciwko dwóm firmom kolejowym matka 8-letniej Wiktorii, która urodziła się kilka miesięcy po śmierci ojca. Dziewczynka dotkliwie odczuwa jego brak, a ona i jej matka są w trudnej sytuacji materialnej.
2 października 2003 roku pociąg Kijów-Berlin miał przejeżdżać przez drogę w Nowym Dworze (gm. Zbąszyń ) z szybkością 20 km/h, ale jechał o 50 km/h szybciej. Na dodatek rogatki i sygnalizacja były uszkodzone i nie było informujących o tym znaków. Wjeżdżający volkswagenem golfem na przejazd ojciec Wiktorii zginął na miejscu. Wprocesie karnym za spowodowanie wypadku skazano kolejarzy. Wprocesie o zadośćuczynienie dla córki ofiary kolej utrzymuje jednak, że zabity był współodpowiedzialny za wypadek. Aby to rozstrzygnąć sąd powołał biegłego.
- Nie mam podstaw twierdzić, że kierowca nie dochował szczególnej ostrożności wjeżdżając na przejazd- stwierdził Andrzej Lewandowski.
Biegły wyliczył, że z powodu nadmiernej prędkości lokomotywy zabrakło 4,6 sekundy, które pozwoliłyby uniknąć wypadku.
Jeden z czterech pełnomocników pozwanych stwierdził, że kierowca powinien się zatrzymać przed przejazdem i zarzucił biegłemu, że jego opinia jest niezgodna ze stanem prawnym.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?