Gol, który jak się później okazało rozstrzygnął losy spotkania, padł już w trzeciej minucie. Piłkę stracił Szymon Kapias, jeden z zawodników Tura zagrał prostopadle w stronę Piotra Gląby, który próbował mijać wychodzącego z bramki Bartosza Solińskiego. Bramkarz Rozwoju odbił wprawdzie futbolówkę, ale ta trafiła w piłkarza z Turku i wpadła do siatki.
- To był kolejny solidny występ zespołu. Wygraliśmy zasłużenie, a zwycięstwo mogło być bardziej okazałe. Znowu zagraliśmy na zero z tylu, a sami potrafiliśmy coś strzelić. Najwięcej zastrzeżeń mogę mieć do zawodników za brak skuteczności. Było sporo okazji by podwyższyć rezultat, wygrać wyraźniej i nie dopuścić do nerwowej końcówki. Z sytuacji które mieli Michał Mikołajczyk i Piotr Gląba, którąś należało wykorzystać. Najważniejsze są jednak trzy punkty - podsumował trener Piotr Zajączkowski.
Gospodarze po szybko straconej bramce starali się atakować, ale turkowianie bronili się bardzo mądrze, składnie rozgrywali piłkę kontrolując wydarzenia na murawie. Najdogodniejszą sytuację do wyrównania miał w 71. minucie Sebastian Gielza, ale na szczęście dla zespołu z Wielkopolski w zamieszaniu podbramkowym nie zdołał z bliska posłać piłki do siatki.
Znacznie groźniejsze były akcje Tura. Losy meczu definitywnie mogły zostać rozstrzygnięte na samym początku drugiej połowy, ale najpierw strzał Mikołajczyka z najwyższym trudem obronił Soliński, a chwilę później pomocnik Tura w doskonałej sytuacji minimalnie chybił. Z kolei w 79. minucie tylko daleki wybieg bramkarza rywali uniemożliwił Mikołajczykowi zdobycie gola. Na listę strzelców powinien wpisać się także Gląba, który w 59. minucie zamiast strzelać zdecydował się na podanie i bardzo dobra okazja przepadła. Jeszcze w 84. minucie ładnym strzałem głową popisał się Łukasz Staroń, ale rezultat 1:0 już się nie zmienił.
Udaną rundę jesienną piłkarze Tura zakończą w sobotę, kiedy to o godzinie 13 podejmować będą na własnym stadionie przeżywającą kryzys formy drużynę Lecha Rypin. Będzie realna szansa na kolejne zwycięstwo.
Rozwój Katowice - Tur Turek 0:1 (0:1)
Bramka: Piotr Gląba (3).
Tur: Kołba - Łucki, Wenger żk, D. Wojciechowski, Kiełb - Książek żk, Kotwica, Mikołajczyk (82. Lebowski), Kowalski (65. Chojecki żk (90+2. Bogusz), Gląba (76. Borys żk) - Staroń.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?