Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poczta Polska ściga abonamentowych dłużników!

Maciej Roik
Poczta Polska rozpoczęła zmasowaną akcję ścigania tych, którzy od lat nie płacą za abonament telewizyjny.
Poczta Polska rozpoczęła zmasowaną akcję ścigania tych, którzy od lat nie płacą za abonament telewizyjny. archiwum polskapresse
Poczta Polska rozpoczęła zmasowaną akcję ścigania tych, którzy od lat nie płacą za abonament telewizyjny. Do naszej redakcji dociera coraz więcej sygnałów od osób, które dostają pechowy list. A w nim informację, że trzeba zapłacić około 1,6 tysiąca złotych, czyli równowartość pięciu lat niepłacenia abonamentu wraz z odsetkami.

- Byłam zszokowana gdy otworzyłam list, a tam znalazłam informację, że w ciągu siedmiu dni mam zapłacić ponad 1,6 tysiąca złotych - mówi pani Danuta, mieszkanka podpoznańskiej gminy Pobiedziska. - Słyszeliśmy, że abonament ma być likwidowany więc nie płaciliśmy. Teraz okazuje się, że jest inaczej. Tylko dlaczego od razu naliczane są tak gigantyczne kwoty i czy faktycznie nie da się nic zrobić, by po prostu na bieżąco zacząć abonament regularnie płacić?

Podobne pytania, zadaje sobie znacznie więcej osób. Tylko w sierpniu do osób zalegających z opłatami zostało wysłany 100 tys. upomnień (w ciągu ostatnich dwóch lat aż 3 mln).

- Upomnienia przypominające o uregulowaniu zadłużenia we wnoszeniu opłat abonamentowych wysyłane są na bieżąco do osób z terenu całej Polski - podkreśla Tomasz Borowski z biura prasowego Poczty Polskiej. - Dla osób, które nie uregulują należności na podstawie upomnienia, będą wystawione tytuły wykonawcze i zostaną przekazane do właściwych urzędów skarbowych do wyegzekwowania. Poczta Polska może dochodzić zaległości w opłatach abonamentowych maksymalnie za okres 5 lat.

A zatem płacić? Czy może się wstrzymać i mieć nadzieję, że jakoś uda się uniknąć tego bolesnego wydatku. Niestety w tej sprawie, mieszkańcy nie mogą liczyć na dobre wiadomości.

- Poczta ma prawo ścigać dłużników, a od czerwca tego roku jest to prostsze niż kiedykolwiek wcześniej - mówi Maciej Obrębski z kancelarii Celichowski Spółka Partnerska. - Wszystko za sprawą orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, które stwierdza, że Poczta może sama, bez pośrednictwa sądu skierować sprawę do egzekucji.

To oznacza, że jeśli nie wpłacimy pieniędzy, to sprawa trafi do Urzędu Skarbowego, który może ściągnąć dług z pensji, renty czy emerytury. Taka sytuacja dotyczy jednak tylko tych osób, które mają zarejestrowany odbiornik.

- Jeśli ktoś otrzymał wezwanie, a nie ma zarejestrowanego telewizora, to na Poczcie spoczywa ciężar udowodnienia, że ta osoba ma w domu odbiornik telewizyjny - tłumaczy Maciej Obrębski. - W ocenie naszej kancelarii kontrolerzy wysyłani przez Pocztę, nie mają prawa wstępu do naszych mieszkań.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski