Okazuje się, że mieszkańcy są bardzo podzieleni: 46,2 proc. ocenia dokonania R. Grobelnego krytycznie (suma odpowiedzi "słabo" i "fatalnie"), a 47,4 proc. pozytywnie (czyli "dobrze" lub "bardzo dobrze"). Prezydent nadal wygrałby pierwszą turę wyborów, ale z mniejszym poparciem niż w 2010 r. (już nie 49,5 proc., a 34,6 proc.).
- Widać zmęczenie poznaniaków Ryszardem Grobelnym - mówi prof. Rafał Drozdowski, socjolog z UAM. I tłumaczy: - To gorzki dla prezydenta paradoks. Ludzie doceniają to, co zrobił dla miasta, ale czekają na kogoś nowego.
Norbert Napieraj, radny związany z R. Grobelnym odpowiada: - Wyniki sondażu są dla prezydenta bardzo korzystne. Pozostaje liderem i jeśli wystartuje w kolejnych wyborach, to powinien je wygrać
Marek Sternalski, jeden z liderów poznańskiej Platformy. - Wszyscy jesteśmy dumni z Poznania, wielu z nas jest ogólnie zadowolonych z tego, jak się tu żyje. Także z sukcesów, które odnosimy, choćby z Euro. Ale jednocześnie tkwimy w marazmie. I Ryszard Grobelny nie daje odpowiedzi na pytanie: Co dalej?
- Dziwi mnie, że tylko połowa mieszkańców jest niezadowolona z rządów Ryszarda Grobelnego. To bardzo mało - posłanka SLD Krystyna Łybacka jest już znacznie mniej łaskawa dla prezydenta Poznania. - W tym mieście żyje się obecnie znacznie gorzej, niż wynikałoby to z reklam promujących Poznań. Spójrzmy na to, co dzieje się w oświacie czy kulturze. Głosowałam na Grobelnego, publicznie to przyznałam. Teraz widzę, że to był błąd. Jestem rozczarowana.
Jednak sensownej odpowiedzi na pytanie - Jeśli nie Ryszard Grobelny, to kto? - sondaż nie przynosi. Gdyby wybory odbywały się teraz, kandydat Platformy (partia ma kilkoro potencjalnych kandydatów; w badaniu pytaliśmy mieszkańców o Grzegorza Ganowicza, który startował dwa lata temu) dostałby równo 20 proc. głosów. Dwa lata temu - 21,5 proc.
Marek Sternalski przekonuje jednak, że PO jest gotowa na przejęcie władzy w Poznaniu. - Wybierzemy najlepszego kandydata i to on wygra wybory w 2014 roku - przekonuje M. Sternalski.
Trzeci w wyborach sprzed dwóch lat Tadeusz Dziuba (14,1 proc. głosów w I turze), obecnie również (13,7 proc.) uplasowałby się za R. Grobelnym i G. Ganowiczem. Wyraźnie spadło (z 7,2 proc. do 4,4, proc.) poparcie dla Jacka Jaśkowiaka. Dwa lata temu był kandydatem stowarzyszenia My-Poznaniacy. Jak teraz ocenia swojego ówczesnego przeciwnika Ryszarda Grobelnego?
- Niejednoznacznie - odpowiada J. Jaśkowiak. - Sukcesem prezydenta była z pewnością świetna organizacja Euro. Za to mam do niego duży szacunek. Ale już sytuacja finansów publicznych to wynik błędów prezydenta, który pozwolił na to, żeby klasa średnia wyprowadziła się do podpoznańskich gmin i tam płaciła podatki. Prezydent nie potrafił też wytłumaczyć poznaniakom, dlaczego warto wydać pieniądze na organizację Młodzieżowych Igrzysk Olimpijskich, przez co sprawa upadła.
O MIO zapytaliśmy też mieszkańców Poznania w naszym sondażu. Aż 73,8 proc. pytanych stwierdziło, że miasto słusznie zrezygnowało z walki o organizację tej imprezy. Tylko 21 proc. uważało, że o igrzyska - których gorącym zwolennikiem był R. Grobelny - trzeba było się starać, mimo wielkich kosztów (minimum 77 mln zł). 5,2 proc. pytanych nie miało zdania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?