Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bułgarska: Koniec kibicowania na stojąco? Tak mówi regulamin stadionu

Mateusz Pilarczyk
Według regulaminu kibice powinni dopingować Lecha siedząc grzecznie na krzesełkach
Według regulaminu kibice powinni dopingować Lecha siedząc grzecznie na krzesełkach Fot. Grzegorz Dembiński
"Co za bzdura!", "I co dadzą zakazy stadionowe ?!", "Przecież to jest śmiech na sali...", "Może jeszcze zakaz oddychania stadionowym powietrzem, bo tak mówi regulamin?" - to najdelikatniejsze komentarze kibiców, do których dotarła informacja o zmianie obowiązującego na stadionie Lecha Poznań regulaminu. W jego nowej wersji pojawił się zapis, który podczas meczu zabrania kibicom stania w sektorach z miejscami przeznaczonymi do siedzenia. Absurd?

- Kibicowanie to są emocje. Dopinguje się na stojąco. Krzesełko służy do tego, żeby chwilę odpocząć w przerwie, albo posiedzieć przed meczem - uważa Witold Wojtkowiak, od ponad 30 lat wierny kibic Lecha.

Podobnego zdania jest Jarosław Pucek z Wiary Lecha: - To jest kuriozum. Jakiś absurd. Po co wprowadzać dodatkowe ograniczenia? Rozumiem, że jest przepis karny zabraniający pirotechniki podczas meczu, ale ta zmiana regulaminu to nadgorliwość, której nie rozumiem - ocenia Jarosław Pucek.

Informacja o przepisie przewinęła się przez środowisko kibiców Kolejorza w ostatnich dniach.

Tymczasem od władz klubu dowiadujemy się, że dokument zmieniono już na początku tego roku. Oburzenie kibiców jest tym większe, że nikt nie konsultował z nimi zmiany - bo nie musiał.

- To jest wewnętrzny regulamin organizatora imprez, a na jego podstawie nikogo nie ukarano. Nikt też na podstawie tego zapisu nie będzie ścigany przez służby porządkowe - zaznacza Bartosz Skwiercz, dyrektor komunikacji i marketingu Lecha Poznań.

Po co zatem zmieniono przepis i komu ma służyć?

W jego wcześniejszej wersji był zapis o "uporczywym staniu". Problem w tym, że nikt nie potrafił zdefiniować czy uporczywe stanie to jedna minuta, kwadrans, czterdzieści minut czy cały mecz? Zmiana to ukłon w stronę kibiców, którzy nie chcą stać przez całe spotkanie, a którym osoby z niższych rzędów zasłaniają murawę.

- Mają do tego prawo, bo na stadionie są miejsca siedzące. Wcześniej stewardzi nie mogli podejść do osoby, która zasłaniała komuś widok i poprosić, aby usiadła lub zmieniła miejsce, jeśli chce stać. Teraz będzie do tego podstawa prawna, jednak chodzi o uczulenie kibiców na kwestie wspólnego kibicowania, a nie karanie - tłumaczy Bartosz Skwiercz.

Powstaje więc przepis, który będzie w pewnym sensie martwy. Klub już zapowiada, że niedługo regulamin zostanie poprawiony tak, aby nakaz siedzenia nie obejmował II trybuny, czyli "kotła", do którego przychodzą najzagorzalsi kibice Lecha. - Nie chcemy iść w stronę angielskiego modelu "cichego" kibicowania. Wręcz przeciwnie wszyscy doceniają to, że Bułgarska jest głośna, a przy tym bezpieczna i dla wszystkich kibiców - dodaje Bartosz Skwiercz.

Nie chcą tego też kibicie. W rozmowach przyznają, że na stadionie jest miejsce dla każdego. Są sektory poza "kotłem", gdzie się stoi przez cały mecz. Są i sektory, gdzie fanów z krzesełek podrywa tylko szybka akcja albo bramka. Lech zapowiada, że od nowego roku będzie też specjalny sektor dla osób niepalących. Warto przypomnieć, że przy Bułgarskiej jest sektor dla dzieci, które przez większość meczu... stoją.

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Bułgarska: Koniec kibicowania na stojąco? Tak mówi regulamin stadionu - Głos Wielkopolski

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski