Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co się dzieje za drzwiami oddziałów psychiatrycznych w Poznaniu? Kontrola rzecznika praw pacjenta

Marta Żbikowska
Kamera monitoringu w sali badań lekarskich, przymus noszenia szpitalnej piżamy (w szpitalu), brak całodobowego, wolnego dostępu do łazienki (pacjenci muszą prosić personel o klucz), ograniczanie kontaktów z rodziną oraz nieprawidłowości w prowadzeniu dokumentacji medycznej - to najpoważniejsze zarzuty rzecznika praw pacjenta wobec oddziałów psychiatrycznych Szpitala Klinicznego im. Jonschera Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu.

Pracownicy biura kontrolę w poznańskiej placówce przeprowadzili 13 września. Raport pokontrolny w ubiegłym tygodniu pojawił się na stronie internetowej rzecznika praw pacjenta.

- Raport otrzymałem kilka dni po tym, jak został opublikowany na stronie internetowej. To nie tylko naruszenie dobrych obyczajów, ale też standardów kontroli - uważa Paweł Daszkiewicz, dyrektor kliniki przy ulicy Szpitalnej w Poznaniu. - Nie miałem możliwości wniesienia swoich zastrzeżeń, ani odniesienia się do wniosków pokontrolnych.

Dyrekcja szpitala przygotowuje więc odpowiedź, którą w ciągu kilku dni prześle do biura rzecznika.

Na tle innych placówek poznański oddział wypadł rewelacyjnie, choć i tutaj dopatrzono się łamania praw pacjenta

- Zażądamy również opublikowania naszej odpowiedzi na stronie internetowej - zastrzega dyrektor Daszkiewicz.

Od ubiegłego roku rzecznik praw pacjenta regularnie kontroluje oddziały i szpitale psychiatryczne w całej Polsce. Na tle innych placówek poznański oddział wypadł rewelacyjnie, choć i tutaj dopatrzono się łamania praw pacjenta. Pod lupą pracowników biura znalazł się oddział B. To męski oddział psychiatryczny dla dorosłych. Wcześniej sprawdzono nową izbę przyjęć, gdzie w pierwszej kolejności trafiają pacjenci. Nie stwierdzono tu wielu nieprawidłowości. Kontrolujący pochwalili czystość i stan sanitarny pomieszczeń, zwrócili uwagę na dobrze funkcjonujący system przyjmowania wartościowych rzeczy do depozytu.

To, co nie podobało się kontrolującym to kamera w pokoju, w którym przeprowadza się badanie lekarskie przed przyjęciem do szpitala. Według rzecznika to złamanie prawa do poszanowania intymności i godności pacjenta. Rzecznik zauważył, że "pobyt w izbie przyjęć osoby przyjmowanej wbrew jej woli niesie wysokie ryzyko wystąpienia zachowań agresywnych zagrażających życiu lub zdrowiu pacjenta lub innych osób", jednak kamera to łamanie prawa.

Dyrektor Daszkiewicz nie chce za dużo mówić o zarzutach rzecznika. Uważa jednak, że kontrolę przeprowadzały osoby nie znające specyfiki pracy na psychiatrii.

- Mieliśmy przypadki dotkliwych pobić, wielokrotnie musiałem wzywać policję - mówi Daszkiewicz. - Do podglądu kamery dostęp ma tylko lekarz, pielęgniarka i dyrektor szpitala, który również jest lekarzem. Nie widzę więc tutaj nadużycia.

Pytani pacjenci wyrażali zadowolenie z pobytu w placówce podkreślając, że personel jest życzliwie i przyjaźnie do nich nastawiony, ale nigdy nie jest tak dobrze, żeby nie mogło być lepiej. Pracownicy biura rzecznika zwrócili uwagę na to, że na odcinku wstępnym pacjenci nie mogą korzystać w prywatnych ubrań. Niezgodny z prawem był także ograniczony dostęp do łazienki. Za każdym razem, chcąc z niej skorzystać pacjenci muszą prosić personel o klucz, co zdaniem rzecznika narusza ich prawo do poszanowania godności i intymności.

Rzecznika zaniepokoiła także informacja, którą można przeczytać na tablicy o tym, że pobyt bliskich pacjentów na oddziale jest możliwy tylko w wyjątkowych przypadkach i za wyraźną zgodą lekarza.
Kolejnym zarzutem rzecznika była zła organizacja czasu pacjentów oddziału. Skarżyli się oni na nudę, która doskwiera im popołudniami i w czasie dni wolnych od pracy.

- Kuriozalne dla mnie jest to, że kontrolę przeprowadzała osoba delegowana przez rzecznika do pracy w naszym szpitalu - mówi Daszkiewicz. - Jeśli widziała ona te nieprawidłowości, mogła to zasygnalizować wcześniej i domagać się wprowadzenia zmian na miejscu.

WIDZIAŁEŚ COŚ CIEKAWEGO? ZNASZ INTERESUJĄCĄ HISTORIĘ? MASZ ORYGINALNE ZDJĘCIA?
NAPISZ DO NAS NA ADRES [email protected]!

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski