Przekazanie wielomilionowego okupu i uwolnienie zakładnika miało nastąpić w nocy, 19 stycznia, na szosie pomiędzy Golęczewem i Sobotą. Policji nie udało się wówczas zatrzymać porywaczy, bo szalejąca nad Wielkopolską wichura zwaliła drzewo. Pogodowa anomalia uniemożliwiła również bandytom ucieczkę z łupem. Ich również zatrzymało powalone drzewo, między Suchym Lasem, a Kiekrzem.
Dzisiaj porwany opowiadał o tym, jak związany, głodzony i straszony bronią, czekał na wolność - albo śmierć. Nie jest on jedynym pokrzywdzonym w procesie 6 oskarżonych. Odpowiadają oni również za napad na salon jubilerski przy ulicy Gwarnej w Poznaniu. W sierpniu 2006 roku zamaskowani sprawcy sterroryzowali bronią personel i ukradli biżuterię za 300 tysięcy złotych. Uciekli rowerami. Kolejny zarzut dotyczy hurtowej uprawy konopi indyjskich. Oskarżeni przyznali się do niektórych zarzutów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?