Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mają wodę, mają problem. Ochrona ujęcia w Krajkowie zahamuje rozwój Mosiny?

Beata Marcińczyk
Fot. Beata Marcińczyk
Nie będzie Dni Mosiny z wyborem Eleganta, Zlotu Saabów, nowych dróg, osiedli, stacji benzynowych, parkingów, żadnych innych poważnych inwestycji. Nie będzie też biwaków na łonie natury, a nawet wędkowania! Dlaczego? Trzeba chronić ujęcie wody w Krajkowie koło Mosiny - argumentuje Aquanet.

Władze gminy Mosina i jej mieszkańcy są oburzeni wydanym niedawno rozporządzeniem Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Poznaniu w tej sprawie. Według niego strefa ochronna dla ujęcia obejmuje ponad 1/3 gminy, w tym centrum Mosiny oraz Krajkowo, Baranowo, Baranówko, Sowinki i Sowiniec. Obostrzenia są dla mieszkańców tym bardziej szokujące, że już płacą najwyższą stawkę za ścieki (5,39 zł - poznaniacy 4,90 zł). Na razie sprawa trafiła do kilku ministerstw.

Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Poznaniu na wniosek Aquanetu, który jest właścicielem ujęcia wody w Mosinie - Krajkowie wydał w sierpniu rozporządzenie dotyczące ustanowienia jego strefy ochronnej. Mosina twierdzi, że poprzedn, mniej restrykcyjny dokument obowiązywał tylko do 2003 roku.

Aquanet zapewnia, że nigdy nie było prawnej "dziury" w funkcjonowaniu strefy ochronnej dla ujęcia w Krajkowie. Rzecz w tym, że w rozporządzeniu RZGW z sierpnia znalazły się zapisy, które, według władz Mosiny, poważnie zahamują napływ nowych mieszkańców, wszelkie inwestycje, a więc rozwój gminy, a nawet uniemożliwią przeprowadzanie imprez sportowych i kulturalnych.

-Nigdy nie byliśmy przeciwnikami funkcjonowania ujęcia wody w Krajkowie. Nie kwestionujemy jego ochrony. Trudno nam jednak zaakceptować to, że rozporządzenie warunkujące byt mieszkańców gminy powstało bez jakichkolwiek z nimi konsultacji - mówi Waldemar Krzyżanowski, zastępca burmistrza Mosiny.- Wiemy, że prawo wodne tego nie wymaga. Ale jak można decydować o wyłączeniu ponad 30 proc. terenu gminy z inwestycji w ogóle jej o tym nie informując?

Faktycznie, RZGW nie ma obowiązku konsultacji. Dokument przygotował na wniosek i na podstawie wytycznych Aquanetu, właściciela ujęcia wody, i na jego koszt.
- To właściciel ujęcia podaje propozycje nakazów i zakazów. Musi je także uzasadnić pod kątem ochrony ujęcia - tłumaczy Grażyna Husak, z-ca dyr. RZGW w Poznaniu.

Aquanet wytyka gminie, że przekroczenia norm dopuszczalnych dla stężeń niektórych wskaźników (głównie twardości Ca + Mg oraz siarczanów) w wodach na tarasie nadzalewowym. Ma on ponad 7 km - ciągnie się w pobliżu Mosiny i kilku, wymienionych już wsi. Według Aquanetu, przyczynia się do tego między innymi: nieskanalizowana zabudowa Mosiny (kanalizację sanitarną wybudowano dopiero w latach 90. XX wieku), tereny zabudowy wiejskiej z hodowlą w Krajkowie, Baranowie, Baranówku, Sowinkach i Sowińcu (kanalizację w tych wsiach wybudowano 2004 r.), tereny upraw rolniczych (zanieczyszczenia z przenawożenia), infrastruktura drogowa i stosowanie środków zimowego utrzymania dróg, dzikie wysypisko śmieci przy Kanale Mosińskim, a także tereny przemysłowe po dawnej fabryce mebli.

- Aquanet pełni służebną rolę dla społeczeństwa w postaci dostarczania wody o odpowiedniej ilości i jakości. Ma więc nie tylko prawo, ale i obowiązek dbać o największe źródło wody, jakim jest ujęcie wody Mosina - Krajkowo, poprzez zapewnienie temu ujęciu skutecznej ochrony w postaci strefy ochronnej, funkcjonującej od początku istnienia ujęcia, a więc od 1967 r.- uzasadnia Dorota Wiśniewska, rzeczniczka prasowa Aquanetu.

- Zakazy zawarte w rozporządzeniu zostały tak skonstruowane, aby chronić ujęcie przed zanieczyszczeniem, więc wszystkie inwestycje mogące zawsze znacząco lub potencjalnie negatywnie wpływać na ujęcie będą opiniowane negatywnie.

- Doszło do absurdu. Mamy ujęcie wody, a płacimy za nią najwięcej w całej aglomeracji. W dodatku zmuszeni jesteśmy ponosić zdecydowanie wyższe koszty inwestycji ze względu na bardziej restrykcyjne wymogi - mówi W. Krzyżanowski.- Na akcję "zima", jeżeli będzie ostra, prawdopodobnie wydamy dwa razy więcej, czyli może nawet 600 tys. zł! Bo nie możemy stosować na drogach dotychczas stosowanych mieszanek soli!
A skąd gmina ma brać te pieniądze skoro będzie coraz mneij podatników? Jeszcze więcej problemów i pytań mają mieszkańcy.

- Rolnicy z Krajkowa już u nas byli. Pytali, jak to jest, że nie mogą powiększać hodowli, muszą zgodnie z rozporządzeniem stosować droższe środki np. ochrony roślin, a hodowane przez nich zwierzęta świniaki będą przecież sprzedawać po takiej samej cenie, jak inni?- relacjonuje wiceburmistrz.
- Aquanet musi liczyć się z tym, że właściciele działek ze względu na szkody i obostrzenia mogą domagać się odszkodowania - mówi Grażyna Husak.
-W ciągu najbliższych lat Mosina może stać się skansenem - uważa W. Krzyżanowski.

W całej sprawie ciekawe jest także to, że Mosina jest drugim, co do wilkości udziałowcem w Aquanecie - ma 7 proc.. Poznań jest pierwszy. W Mosinie dają do zrozumienia, że ich argumenty traktowane są po macoszemu. Na potwierdzenie wspominają trójstronne spotkanie z władzami Poznania i Zarządem Aquanetu. Mosinie kazano wyliczyć straty.

- Jak to zrobić skoro nie wiemy dzisiaj co wskutek tego rozporządzenia możemy stracić w przyszłości? - zastanawiają się w Mosinie. Poza tym nie chcą, by mosińskie problemy stały się dla Aquanetu argumentem do podwyżek cen. Ten zaś ripostuje, że co roku inwestuje w gminie ok. 4 mln zł. Chce tylko, by inwestorzy dostosowali się do standardów, które w wielu rejonach Polski są obowiązującą normą.

-Mamy nadzieję, że tak będzie również w gminie Mosina - dodaje D. Wiśniewska.
Sprawa trafiła do ministerstw gospodarki, zdrowia, administracji i cyfryzacji, rolnictwa i rozwoju wsi, środowiska, transportu, budownictwa i gospodarki morskiej.

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Mają wodę, mają problem. Ochrona ujęcia w Krajkowie zahamuje rozwój Mosiny? - Głos Wielkopolski

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski