Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lech - Jagiellonia 0:2. Klęska po słabej grze. Wieczór, podczas którego Lechowi nic nie wychodziło

Maciej Lehmann
Lech Poznań Jagiellonia Białystok 0:2
Lech Poznań Jagiellonia Białystok 0:2 Grzegorz Dembiński
450. jubileuszowy mecz Lecha przy Bułgarskiej zakończył się klęską naszej drużyny. Jagiellonia wygrała jak najbardziej zasłużenie. Była zespołem lepszym i skuteczniejszym. Potrafiła też bezbłędnie zrealizować plan taktyczny swojego szkoleniowca. Nie był on skomplikowany, ale na słabo grającego Kolejorza w zupełnoœści to wystarczyło. To było pierwsze zwycięstwo Jagiellonii w Poznaniu w historii jej występów w ekstraklasie.

Mecz rozpoczął się dla Lecha fatalnie. Najpierw zółtą kartkę otrzymał Manuel Arboleda, a po chwili goœcie mogli cieszyć się z prowadzenia.

Po faulu Henriqueza na Frankowskim z narożnika pola karnego z rzutu wolnego dośœrodkował Dawid Plizga. Piłka odbiła się od muru, zmyliła Jasmina Buricia i spadła na czwarty metr. Tam najszybciej dopadł do niej Michał Pazdan i wśœlizgiem wpakował futbolówkę do siatki.

Tak jak się można było spodziewać, Jagiellonia natychmiast cofnęła się do obrony i czekała na to co w ataku pozycyjnym wymyœli Lech. Poznaniacy byli niestety bezradni. Grali schematycznie, wolno, niedokładnie. Defensywę goœci próbowali rozerwać boczni pomocnicy Ubiparip i Tonew, ale ich dośœrodkowania padały łupem gośœci.

To był mecz jaki często oglądamy w naszej lidze. Jedna drużyna ustawia autobus w polu karnym, druga pragnie go przestawić, ale nie ma na to siły.

Na pewno więcej spodziewaliœmy się po Murawskim. Jego umiejetnośœci w niewybredny sposób skrytykował trener Jagiellonii Tomasz Hajto. Dlatego liczyliœmy, że kapitan, będzie gryzł trawę, by pokazać jak bardzo była to krzywdząca opinia.
Murawski - tak zresztą jak wszyscy jego koledzy - był mało kreatywny. Pochwalić go można było tylko za akcję w 37 minucie, kiedy to wypatrzył urywającego się obrońcom Bartosza ŚŒlusarskiego.

Napastnik Lecha niestety zmarnował śœwietna okazję, a po chwili zszedł z boiska z powodu kontuzji.

Tuż przed przerwą mógł wyrównać Arboleda, ale strzał głową Kolumbijczyka w znakomitym stylu obronił Słowik. Więcej okazji w pierwszej częœci Kolejorz niestety nie miał. Lechici dochodzili z piłką do 30 metra, a potem łatwo ją tracili. Tak Ÿle w tym sezonie podopieczni Rumaka jeszcze nie grali. Emocji było jak na lekarstwo.

Początek drugiej połowy też nie zapowiadał nic dobrego. GroŸźniejsze były kontry Jagiellonii. "Walczyć, Kolejorz, walczyć" - ryknął Kocioł, ale Lechowi przede wszystkim brakowało dokładnośœci w rozegraniu piłki.

Minuty upływały, a w grze gospodarzy nic się nie zmieniało.Kto jest w stanie dać naszej drużynie jakiœ pozytywny impuls? - zastanawiali się kibice, a największą wolę walki demonstrował ...Arboleda, który rwał się do przodu jak młody lew. Ale i on był bezsilny jak cały Lech.

Marzenia choćby o remisie przerwał w 70 min. Norambuena, mało kto bowiem wierzył, że tak fatalnie grający do tej pory Lech zdoła się podnieśœć. Gdyby choć nasi piłkarze stwarzali jakieœ sytuacje...Niestety po zmianie stron w ogóle ich nie było. Dopiero w samej końcówce dwa razy groŸnie strzelali Reiss oraz Arboleda. Lecz było to za mało, by myśœleć o punkcie

ZOBACZ TAKŻE:
Rumak po Jagiellonii: Graliśmy zbyt niedokładnie
Ligowy debiut Tomasza Kędziory. Jedyny pozytyw?

Lech Poznań -– Jagiellonia Białystok 0:2 (0:1)
Bramki:
Pazdan 4, Norambuena 70.
Sędziował: Daniel Stefański (Bydgoszcz) Widzów: 21.000
Lech: Burić - Wołakiewicz (60. Kędziora), Kamiński, Arboleda (zk) ,Henriquez - Trałka, Murawski (zk)- Ubiparip, Œlusarski (39.Lovrencsics), Tonew (72. Reiss)
Jagiellonia: Słowik - Modelski, Ukah, Pazdan, Norambuena - Plizga, Bandrowski, Grzyb (zk), Dzalamidze (54. Tymiński zk), Kupisz (90. Pejović)- Frankowski (zk) (72. Zahorski)

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski