Będzie przetarg na Wagę Miejską

- Inwektywy, insynuacje, kwestionowanie uczciwości osób, które miałyby zasiąść w komisji przetargowej - tak krótko podsumował wymianę zdań na ten temat Grzegorz Ganowicz, przewodniczący Rady Miasta.

Spór o losy Wagi Miejskiej toczy się od kilku miesięcy. Dotychczasowy najemca spółka Music Collection była zainteresowana przedłużeniem umowy na 10 lat. Ten pomysł wsparty przez prezydenta nie spodobał się większości radnych.

Wojciech Majchrzycki, radny PO i przewodniczący Komisji Budżetu i Finansów oraz Rozwoju Gospodarczego uważał, że należałoby jeszcze raz ogłosić konkurs. Nad projektem uchwały w tej sprawie dzisiaj dyskutowano na sesji rady. Przewiduje ona wyłonienie dzierżawcy w drodze przetargu, ale na 8 lat. Ponadto najemca będzie zobowiązany do wymiany okien, montażu klimatyzacji, prowadzenia działalności kulturalnej i udostępnianiu Sali Ślubów na uroczystości ślubne. Ostatecznie uchwała została przyjęta.

Ale nie tylko ta kwestia poróżniła dzisiaj radnych. Przyczynkiem do kolejnego sporu była uchwała dotycząca wysokości opłat za przejazdy MPK. Od przyszłego roku bowiem bilety sprzedawać będzie Zarząd Transportu Miejskiego. Projekt przewidywał utrzymanie obecnych cen, więc jego przyjęcie wydawało się formalnością. Jednak Szymon Szynkowski vel Sęk, radny PiS postanowił wykorzystać tę okazję do obniżenia stawek. Ceny biletów jednorazowych pozostałyby bez zmian, ale mniej płacilibyśmy od 8 do 30 procent za okresowe. Wywołało to konsternację i irytację Platformy.

- Propozycje obowiązujących obecnie taryf były przygotowane wspólnie z PiS - przypomniał Wojciech Kręglewski, szef klubu PO. - Telefon z Warszawy zniweczył to porozumienie.

Ostatecznie rada odrzuciła poprawkę radnego PiS. Nie zajęła się również uchwałami dotyczącymi opłat za deszczówkę oraz taryfami za wodę i ścieki, ponieważ ich autorzy - prezydent i klub LiD wycofali projekty. Postanowiono natomiast zmienić tegoroczny budżet, między innymi przyznać dotację MPK w wysokości ponad 16 mln zł.