- Na razie jednak trumny nie zostały otwarte. Nastąpi to w Zakładzie Medycyny Sądowej - mówi Magdalena Mazur-Prus z Prokuratury Okręgowej w Poznaniu. Zaznacza, że śledczy są przez cały czas w kontakcie z prokuraturą we Frankfurcie. Po przeprowadzeniu koniecznych badań, ciała zostaną jak najszybciej zwrócone do Niemiec.
Wyrok w sprawie kradzieży w Niemczech auta z trumnami
Sprawa obiła się głośnym echem po całej Europie. W Hoppegarten skradziono trzy mercedesy sprintery (w jednym z nich, należącym do firmy pogrzebowej były trumny). Jeszcze w poniedziałek jedno z aut znaleziono w Poznaniu. Niemiecka policja prosiła jednak, by nie informować o tym, dopóki nie powiadomi rodzin zmarłych.
W miniony weekend policja potwierdziła: - Dwóch mężczyzn podejrzanych o kradzież aut zatrzymano. Odzyskano jeden z pojazdów - informował Andrzej Borowiak z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu. - Do aresztu trafili Dawid J. i Radosław B. z Poznania. Ciągle poszukiwani są Tomasz Sporny oraz Maks Skibicki, którzy mogą być zamieszani w przestępstwo.
W niedzielę w ręce policji wpadł kolejny podejrzany, Rafał K. W poniedziałkowy wieczór pod Jarocinem znaleziono porzuconego, kradzionego sprintera. Dzisiaj rano, w lesie w miejscowości Królików (pow. koniński) odnaleziono trumny.
Teren natychmiast został ogrodzony taśmą. Technicy pobierali odciski palców z trumien, zabezpieczali też ślady na ziemi. Być może dzięki temu uda się ustalić kto dokładnie brał udział w rozładunku. Na razie eksperci nie chcą się też wypowiadać o tym, jak długo trumny stały w lesie. Wiadomo, że okoliczni mieszkańcy, z którymi rozmawiali wczoraj poznańscy policjanci, zwracali uwagę, że pobliska trasa jest ruchliwa, a do lasu przyjeżdża wielu grzybiarzy. Do dzisiejszego poranka nikt nie zwrócił uwagi na coś podejrzanego.
- Wszyscy jesteśmy w szoku - komentuje jedna z mieszkanek Królikowa. I zastanawia się: - Ale jak to możliwe, że wcześniej nikt nie odkrył tych trumien? Przecież to nie było w głębi lasu...
Czy złodzieje wiedzieli, że w samochodzie, który sobie upatrzyli były trumny? Wydaje się to wątpliwe, a jednak... Według naszych informatorów wiele świadczy o tym, że obserwowali wytypowanego mercedesa. Jeśli mieli świadomość, że wewnątrz mogą być zwłoki, być może jeszcze przed kradzieżą upatrzyli sobie odludne miejsce, w którym ostatecznie porzucili trumny.
Tymczasem niemieckie media coraz częściej przypisują winę za kradzież firmie transportującej zwłoki. Bo gdyby ta działała zgodnie z prawem, do dramatu 12 rodzin prawdopodobnie by nie doszło.
W Niemczech obowiązują surowe normy dotyczące transportu zwłok. Dopiero po ich spełnieniu można otrzymać licencję Niemieckiego Związku Przedsiębiorców Pogrzebowych. Z nieoficjalnych informacji wynika, że firma z Hoppengarten takiej licencji nie posiadała. Prawdopodobnie była jedynie tanim podwykonawcą. Właściciel firmy Mirko Wiedermann zapewnia jednak: - Auto było zamknięte, a szlaban opuszczony. Nie było żadnych zaniedbań z naszej strony.
Innego zdania jest Rüdiger Kußerow z Niemieckiego Związku Przedsiębiorców Pogrzebowych. - Samochód przewożący zwłoki, nawet zamknięty, nie ma prawa zostać pozostawiony bez nadzoru nawet na minutę. Przewożenie aż 12 trumien też jest sprzeczne z normami. Maksymalnie powinny to być 4 trumny - mówi Kußerow. I twierdzi, że winna jest walka o ceny: - Zwłoki wozi się z Berlina do krematoriów w Saksonii, a nawet w Czechach, bo tam można zaoszczędzić nawet kilkaset euro na kremacji.
Bliscy zmarłych nie będą mogli domagać się odszkodowań od firmy transportowej - a jedynie zwrotu pieniędzy za kremację.
Niemiecka policja zabezpieczyła już rzeczy osobiste zmarłych - będą konieczne do badań DNA, które pomogą w identyfikacji odnalezionych ciał. Jeśli dojdzie do oskarżenia, obok zarzutu kradzieży mężczyznom zostanie postawiony zarzut znieważenia zwłok.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?