Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

STOP podwyżkom w MPK! Przyłącz się do naszej akcji!

Katarzyna Fertsch, Bogna Kisiel
Już około 200 osób przyłączyło się do naszej akcji "STOP podwyżkom w MPK". Swoje poparcie zadeklarowały również działające w Poznaniu stowarzyszenia. Na kupony i maile czekamy do końca tygodnia. Później przekażemy je poznańskim radnym.

"Tylko wspólnie może nam się udać". To najczęściej powtarzający się komentarz. Pasażerowie zmobilizowali siły.

- Korzystam z sieciówek. Jeszcze niedawno płaciłam za nią 40 zł. Teraz kosztuje 50. Niby to tylko 10 zł, ale dla studenta każda suma jest ważna - opowiada Agnieszka, która już przyłączyła się do naszej akcji.

- Codziennie jeżdżę do pracy MPK, kupuję sieciówki. Tramwaje nigdy nie są punktualne. Za co mamy płacić jeszcze więcej? - dopytuje pani Krystyna, która również poparła akcję.

Ale do akcji włączają się nie tylko osoby, które kupują bilety sieciowe. Kategoryczne NIE podwyżkom cen mówią także ci, którzy kasują biletu jednorazowe. Nie ma też znaczenia, czy jeżdżą tylko po Poznaniu, czy dojeżdżają z sąsiednich gmin.

- Już kupno dwóch biletów liniowych dla mnie i córki obciąża mój budżet. Bilety "idą" w górę, a jeździ się coraz gorzej... Zwłaszcza w godzinach szczytu - dodaje pani Katarzyna.

Wyjaśniła się też kwestia malejącej liczby pasażerów! Przypomnijmy, że dane Zarządu Transportu Miejskiego nie pozostawiają złudzeń. We wrześniu 2011 roku sprzedano 3,7 mln biletów. We wrześniu tego roku, zaledwie 2,9 mln. Spadły też wpływy do budżetu (o 0,7 mln zł).

- Po ostatniej podwyżce rozpoczęliśmy ze znajomymi bojkot MPK. Każdy kto mógł, przesiadł się na rower, samochód, albo chodzi do pracy pieszo - opowiada pan Bogdan.

Ale nie tylko ceny i niepunktualność odstraszają pasażerów. Poważnym problemem bywa również... kupno biletu. I choć ich rodzajów jest ponad 230, to nawet zdobycie tych najbardziej popularnych stanowi problem. Wywieszone karteczki w kioskach "Biletów brak" nie należą do rzadkości. O nabyciu innych niż 15- lub 30-minutowe, poza punktami ZTM, praktycznie można pomarzyć. To prawda, że coraz więcej jest biletomatów co ułatwia życie pasażerom, a nawet można przy tej okazji mile być zaskoczonym. Tak, jak Szymon Szynkowski vel Sęk, radny PiS, który nabył tą drogą bilet normalny, a w prezencie od biletomatu otrzymał także ulgowy.

- Już dwa razy zdarzyło mi się, że wydrukowany bilet był ważny do 2090 r. - mówi Michał, licealista.

Zdaniem Adama Pawlika z PiS ta bogata oferta biletowa to zwyczajne mydlenie oczu.

- Problemem jest brak polityki transportowej miasta - uważa A. Pawlik. - Jej sztuczne kreowanie przez podwyżki prowadzi donikąd.

Co trzeba zrobić, by przyłączyć się do naszej akcji? Należy dostarczyć do redakcji wypełniony kupon lub jego treść wpisać w maila i przysłać go na adres: [email protected]. Przekażemy je radnym. To oni mogą zamrozić styczniową podwyżkę.

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski