Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lech Poznań na półmetku rundy nie był tak skuteczny od 14 lat

LEM
W poniedziałek lechici gościli w Śremie. Na trybunach kameralnego stadionu w czasie pokazowego treningu  panowała kapitalna atmosfera
W poniedziałek lechici gościli w Śremie. Na trybunach kameralnego stadionu w czasie pokazowego treningu panowała kapitalna atmosfera Fot. Michał Jędrkowiak
Lech Poznań stracił w poniedziałek pozycję lidera ekstraklasy, ale na półmetku rundy jesiennej może być zadowolony ze swojego dorobku. Po 8 kolejkach ma na koncie 17 punktów. Tak dobrego wyniku w ekstraklasie nie miał od 14 lat.

Wtedy to w sezonie 1998/99 Kolejorz prowadzony przez Adama Topolskiego po 8 kolejkach miał 18 punktów. Taką samą zdobycz miał Lech jesienią 2001 roku, ale grał wtedy w II lidze i walczył o awans do ekstraklasy.

O tym jak skuteczny jest w tym sezonie Lech, świadczy też fakt, że do obecnego dorobku zespołu prowadzonego przez trenera Mariusza Rumaka, w ostatnich latach zbliżyła się tylko ekipa, którą w sezonie 2008/2009 prowadził Franciszek Smuda. Tamtą drużynę można uznać chyba za najmocniejszą kadrowo w całej historii klubu. Ale po ośmiu kolejkach miała tylko 16 punktów. W trzech ostatnich sezonach poznaniacy regularnie na półmetku rundy zdobywali po 13 punktów...

Rumak, choć nie ma do dyspozycji graczy tej klasy co Lewandowski, Stilić, Peszko, Bandrowski czy Rengifo, potrafi ze swoich piłkarzy wykrzesać to co najlepsze. Świetnymi przykładami są choćby Bartosz Ślusarski czy Vojo Ubiparip. Ten ostatni, choć wielokrotnie stawiano już na nim krzyżyk, nie stracił chyba tylko zaufania szkoleniowca. Rumak wydawałoby się wbrew logice kolejny raz dał Serbowi szansę gry od pierwszej minuty i okazało się, że była to kluczowa decyzja. Vojo oddał strzał życia, jego bramka okazała się na wagę zwycięstwa i nikt już teraz nie powie, że jest niepotrzebny w Lechu.

Obecny szkoleniowiec potrafi też zadbać o dobry wizerunek drużyny przed kibicami. W czasach Smudy było nie do pomyślenia, by Lech trenował poza Poznaniem. Teraz Mariusz Rumak wykorzystuje każdą okazję, by przeprowadzić pokazowy trening w miastach, z których od lat kibice jeżdżą za Kolejorzem.

W poniedziałek lechici gościli w Śremie. Na trybunach kameralnego stadionu panowała kapitalna atmosfera. Ta wizyta pewnie przekona kilku fanów do przyjazdu na najbliższy, sobotni mecz z Jagiellonią. Zapowiada on się niezwykle atrakcyjnie. Kolejorz znów będzie walczył o odzyskanie pierwszego miejsca w tabeli, które utracił na rzecz Legii.

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski