Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prom nadal niezabezpieczony

Ola Braciszewska
Prom w Sługocinie, z którego najprawdopodobniej wpadły do Warty dwie nastolatki z Ratynia nadal nie jest odpowiednio zabezpieczony. Dziewczęta wyszły z domów 2 października. Po mszy św. w kościele w Sługocinie poszły na spacer nad rzekę. Tam ślad się urwał. Pies tropiący doprowadził ratowników do promu. Ciało 13-letniej Beaty wyłowiono drugiego dnia poszukiwań, około kilometra od promu. 14-latki nastolatki ratownicy szukali przez trzy kolejne tygodnie. Ciało 14-letniej Beaty znaleziono 24 października w Dolanach.

Mimo tragedii władze gminy Lądek twierdzą, że nie ma potrzeby dodatkowego zabezpieczenia promu.

- Nikt nie widział na nim nastolatek. Nie ma pewności, że z niego spadły do wody. Pies policyjny doprowadził ratowników tylko do brzegu rzeki. Każdego roku prom sprawdzany jest pod względem technicznym przez pracowników bydgoskiej żeglugi. Został on na zimę zabezpieczony linami, łańcuchami oraz taśmą. Nie jesteśmy w stanie wysłać tam pracownika, który będzie pilnował promu dzień i noc - mówi Krzysztof Jasiński, zastępca wójta gminy Lądek.

Prokuratura Rejonowa w Słupcy jednak nadal bada sprawę prawidłowego zabezpieczenia promu przez Urząd Gminy w Lądku. W tym celu powołano już biegłych z Urzędu Żeglugi Śródlądowej w Bydgoszczy. Jak informuje Sylwia Lewandowska, prokurator prowadząca sprawę nastolatek, trzeba sprawdzić, czy można było zapobiec tej tragedii oraz wykluczyć możliwość kolejnego nieszczęśliwego wypadku. Opinia biegłych będzie znana najprawdopodobniej w styczniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski