Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Seniorzy chcą być aktywni! Boom na Uniwersytety III Wieku - sprawdź gdzie najbliższy i się zapisz!

Milena Kochanowska
Złaknieni wiedzy seniorzy chętnie uczestniczą w wykładach, warsztatach i różnych zajęciach
Złaknieni wiedzy seniorzy chętnie uczestniczą w wykładach, warsztatach i różnych zajęciach
Coraz więcej starszych osób chce poszerzać swoją wiedzę, ale nie zawsze jest to możliwe, a nieraz zbyt kosztowne...

Jedną z form aktywizacji ludzi starszych stały się na całym świecie uniwersytety trzeciego wieku, które stwarzają możliwości ciągłego poszerzania wiedzy, ułatwiają nawiązywanie przyjaźni, zapewniają dbanie o kondycję fizyczną. W październiku tradycyjnie rozpoczynają one swój rok akademicki. Większość z nich ma już za sobą uroczyste inauguracje, ale niektóre jeszcze to czeka - na przykład Towarzystwo UTW w Poznaniu, które zainauguruje rok w najbliższą środę.

Towarzystwo UTW w Poznaniu zainauguruje rok w najbliższą środę

Pierwszy tego rodzaju polski uniwersytet utworzono w Warszawie, w 1975 roku, ale dopiero w ostatnich latach nastał prawdziwy boom - uniwersytety dla seniorów powstają nawet w niewielkich miejscowościach i tak na prawdę nikt nie wie jaka jest ich dokładna liczba. Coraz więcej seniorów chce więc w jak najbardziej aktywny i interesujący sposób zapełnić swój wolny czas. Jak bardzo takie uczelnie są potrzebne świadczy przykład Kalisza, w którym seniorzy czekają w długiej kolejce po indeks. Na innych wielkopolskich uniwersytetach nie ma takich sytuacji, ale chętnych przybywa z roku na rok. Choć Senat RP ten rok ustanowił Rokiem Uniwersytetów Trzeciego Wieku, większość z nich boryka się trudnościami finansowymi. Tylko nieliczne dotowane są z budżetu miasta lub gminy, większość przygotowuje projekty, szuka sponsorów, korzysta z uprzejmości uczelni wyższych i różnych instytucji, ale są i takie, które głównie utrzymują się ze składek członkowskich.

To właśnie problemy finansowe zadecydowały o tym, że nie wszyscy chętni znajdą się w gronie studentów UTW "Calisia". Ponad 200 osób czeka w kolejce na przyjęcie, a to może potrwać nawet dwa lata. Powodem są ograniczone możliwości finansowe i lokalowe.

- Nie ma problemu, by stać się naszym studentem, nawet po zakończeniu naboru - zapewnia natomiast Małgorzata Węgrzyn z Towarzystwa UTW w Poznaniu. - Co najwyżej może nie być już miejsca w najbardziej popularnych sekcjach, takich jak nauka języków czy obsługa komputera, i na nie trzeba będzie poczekać. Utrzymujemy się wyłącznie ze składek członków, fizycznie nie dostajemy ani złotówki. Niektóre uczelnie, na przykład UAM, Politechnika Poznańska i Akademia Muzyczna udostępniają nam sale. Jednorazowe wpisowe to 20 zł, 100 zł to roczna składka za wykłady, za sekcje trzeba zapłacić w granicach 120-230 zł. Zrzeszamy 1300 seniorów, nasz najstarszy student ma 96 lat, a najdłuższy 34-letni staż uniwersytecki należy do nadal czynnego 92-latka.

Bez problemu można też zapisać się do poznańskiego Uniwersytetu Artystycznego Trzeciego Wieku, działającego przy Uniwersytecie Artystycznym, ale tu trzeba wyłożyć jeszcze większą gotówkę. Uczelnia udostępnia sale, przestrzenie szkoły i sprzęt oraz wszelkie usługi transportowe. Opłata, ponoszona przez uczestników zajęć w kwocie 700 zł za semestr pokrywa koszty materiałów i wynagrodzenie dla profesorów.
- Robimy nabór na semestr i każdy jest traktowany indywidualnie. Są też i tacy seniorzy, którzy tylko z nami współpracują i przychodzą jedynie po korektę swoich prac - wyjaśnia Magdalena Parnasow-Kujawa.

Otwarta Wszechnica Ekonomiczna działa przy Uniwersytecie Ekonomicznym w Poznaniu. Tu także można się jeszcze dopisać do listy. Choć nie będzie miejsca w najbardziej popularnych sekcjach, nie ma problemu, by korzystać z wykładów - 50 zł za semestr. Wpisowe to jedyne 10 zł, a koszt sekcji to ok. 30-60 zł. Najdroższa jest nauka języków.

Bezproblemowo wciąż jeszcze można też znaleźć się w gronie studentów Uniwersytetu Każdego Wieku w Poznaniu.
- U nas także wszyscy chętni są mile widziani - twierdzi Jadwiga Kwiek, współorganizatorka UTW w Tarnowie Podgórnym. - Działamy od ponad dwóch lat i liczymy około 200 członków. Jeśli ktoś chce korzystać tylko z wykładów lub zajęć integracyjnych może dołączyć do nas przez cały rok. Osoby spoza gminy muszą nieco więcej zapłacić za sekcje, bo one są dotowane przez gminę dla jej mieszkańców.

W ostrzeszowskim UTW lista została już zamknięta, ale zapisy trwały tak długo, że każdy chętny miał na to czas. Wpisowe to 10 zł, a składka roczna - 25 zł.
- Raz w roku po napisaniu projektu otrzymujemy dotację z urzędu miasta i gminy, ok. 5,5 tys. zł. Współpracujemy z liceum ogólnokształcącym i Zespołem Szkół nr 2, Biblioteką Miejską i Ostrzeszowskim Centrum Kultury. Reszta to praca społeczna - niektóre sekcje prowadzą wolontariusze lub nasi studenci - wyjaśnia Janina Tarchalska, prezeska UTW.

W Grodzisku Wlkp. UTW działający przy Stowarzyszeniu Inicjatyw Społecznych także stara się o dotacje pisząc rozmaite projekty, a studenci sami prowadzą niektóre sekcje lub robią to przyjaciele UTW. 40 zł wynosi składka roczna, ale niektóre zajęcia są dodatkowo płatne.
- Można przyjść do nas nawet w ciągu roku i zostać wpisanym w poczet studentów - zapewnia Beata Głowacka, koordynatorka UTW.

- Nasze drzwi również wciąż stoją otworem dla chętnych - mówi Maria Piątek, sekretarz UTW w Szamotułach.
30 zł to wpisowe, 50 zł - opłata za semestr, a do tego dochodzą opłaty za sekcje.

Podobnie jest w Lesznie i Międzychodzie.
- Można do nas dołączyć, choć dostęp do niektórych sekcji może być ograniczony - wyjaśnia Maria Zielony, prezeska leszczyńskiego UTW. - Dotacji jako takiej nie mamy, więc o dofinansowanie staramy się biorąc udział w konkursach. Składka miesięczna to 12 zł, a za niektóre zajęcia trzeba zapłacić.

- Nie zdarzyło się żebyśmy kogoś nie przyjęli - mówi Małgorzata Anna Koszyca z UTW w Międzychodzie. - Utrzymujemy się ze składek - 60 zł rocznie i szukamy sponsorów. Tylko za wycieczki trzeba płacić oddzielnie.

Idea uniwersytetów trzeciego wieku jest prosta - najlepszym lekiem na starość, czy niedomagania są aktywny umysł i ciało. I rzeczywiście, trzeba jak widać mieć bardzo aktywny umysł, by te ideę realizować bez finansowych przeszkód.

W Poznaniu seniorzy mogą jednak zapisać się również do klubów seniora działających licznie przy spółdzielniach mieszkaniowych i przez nie wspieranych, albo skorzystać z oferty dziennych domów pomocy społecznej. Nie brakuje też imprez organizowanych wyłącznie dla nich takich jak: targi Aktywni 50+, czy Senioralni.Poznań - zajęcia i wydarzenia kulturalne w ich ramach potrwają do końca października. Przy Centrum Inicjatyw Senioralnych, utworzonym z inicjatywy Miejskiej Rady Seniorów, działa Wolontariat 50+, a także Punkt Informacji 50+, gdzie co dzień można się dowiedzieć co ciekawego dzieje się w mieście, dokąd pójść po wsparcie i jak zorganizować swój wolny czas.

Nie ma już pokolenia 50+!


Jadwiga Migaszewska- Majewicz, psycholog

To doskonale, że tak wielu seniorów jest dziś aktywnych. Przyczyn takiego stanu rzeczy jest na pewno kilka. Społeczeństwo starzeje się, więc ta grupa wciąż się zwiększa. Mamy też już inny model rodziny - odejście od tej wielopokoleniowej spowodowało, że starsze osoby mają więcej czasu dla siebie. Rozwój środków przekazu, zwłaszcza internetu, doprowadził do tego, że seniorzy zobaczyli wreszcie, że mają wiele możliwości realizowania siebie. Nie wystarczają już im pogaduszki w poczekalni u lekarza, czy w sklepowych kolejkach. Wzrósł poziom ich świadomości i wiedzy. Poza tym nie chcą tracić kontaktów z wnukami, a wobec tego muszą być na bieżąco, by nie zostać na oucie. Medycyna także poszła do przodu, więc jeśli tylko nie dopadnie nas poważna choroba, jesteśmy znacznie dłużej sprawni psychicznie i fizycznie. Nie ma już pokolenia 50+! To absurd, bo to po prostu młodzi ludzie, którzy mają jeszcze kilkanaście lat do emerytury. Tę granicę trzeba by przesunąć na 60, a może i 70+. Uniwersytety trzeciego wieku spełniają dodatkowo niezwykle ważną funkcję terapeutyczną, rehabilitacyjną i leczniczą. Uważam, że państwo powinno pomyśleć o ich dotowaniu, bo to dobra inwestycja. W ogólnym rozrachunku, ta właśnie grupa będzie w przyszłości potrzebowała w znacznie mniejszym stopniu pomocy społecznej i medycznej, w tym psychiatrycznej.


Krótka historia

Idea uniwersytetów trzeciego wieku pojawiła się we Francji. Pierwszy UTW powstał w 1973 roku, założył go Pierre Vellas, profesor uniwersytetu w Tuluzie. Już dwa lata później taki uniwersytet powstał w Warszawie, a w Poznaniu - w 1979 roku. Przy jego pomocy powstawały potem uniwersytety w Toruniu i Gorzowie Wlkp., a jeszcze później: w Lesznie, Pile, Ostrzeszowie, Wolsztynie i innych miastach. W Wielkopolsce mamy ich obecnie około 30, w całej Polsce szacuje się, że może być ich nawet ok. 180.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

WIDZIAŁEŚ COŚ CIEKAWEGO? ZNASZ INTERESUJĄCĄ HISTORIĘ? MASZ ORYGINALNE ZDJĘCIA?
NAPISZ DO NAS NA ADRES [email protected]!

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski