Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lech Poznań: Lechia Gdańsk potrzebuje punktów

Maciej Lehmann, Paweł Stankiewicz (Gdańsk)
Aleksandar Tonew będzie jednym z żądeł Lecha w Gdańsku.
Aleksandar Tonew będzie jednym z żądeł Lecha w Gdańsku.
Wielka mobilizacja w Lechii - donosi przed meczem z Kolejorzem Dziennik Bałtycki. Po dwóch porażkach w tym sezonie na PGE Arenie gdańscy piłkarze chcą się w końcu przełamać i zdobyć punkty. Trener Bobo Kaczmarek zapowiada zmiany w składzie. Na roszady zanosi się także w Lechu. Wczoraj indywidualnie trenowali Gergo Lovrencsics oraz Łukasz Trałka. Czy zdążą wyleczyć urazy do niedzieli?

Wyniki Lechii nikogo w Gdańsku nie rzucają na kolana. Zespół zajmuje dopiero 10. miejsce i jeszcze nie zdobył punktu na swoim stadionie.

- Lech to trudny rywal, ale mam już w głowie jakiś plan na to spotkanie. A do kibiców mogę tylko zaapelować o cierpliwość. Przypominam, że z tego zespołu odeszło 10 piłkarzy. Budowanie drużyny piłkarskiej, to nie to samo, co pieczenie chleba. Nie da się dodać ulepszacza i chleb jest gotowy do spożycia. Tu potrzeba pracy, ale ja wierzę, że ta drużyna zacznie grać na miarę oczekiwań - zapewnia Bobo Kaczmarek, szkoleniowiec biało-zielonych.

Na razie Kaczmarek eksperymentuje. W każdym z pięciu meczów Lechia grała w innym składzie. Ostatnio trener stracił cierpliwość do Grzegorza Rasiaka. Zdjął go już w przerwie meczu w Krakowie. Powód? Słaba skuteczność doświadczonego zawodnika. - Szukam teraz innych rozwiązań - mówi trener. - Rasiak został do Lechii bo szukaliśmy wysokiego napastnika. Miał finalizować akcje dwóch skrzydłowych Jakuba Wilka i Jakuba Koseckiego - wyjaśnia szkoleniowiec. Wilk i Kosecki wrócili jednak z wypożyczenia do swoich klubów Lecha i Legii. Dlatego Rasiak nie otrzymuje podań. W Krakowie w roli wysuniętego napastnika w drugiej połowie grał Traore, ale również spisywał się poniżej oczekiwań. Wszystko wskazuje wiec na to, że z naszymi obrońcami walczył będzie Ricardinho. To szybki i bardzo dobrze wyszkolony technicznie Brazylijczyk. - Być może to będzie to - z tajemniczą miną opowiada Kaczmarek. - Na pewno sobie poradzimy - przekonuje szkoleniowiec, który na pytanie jak zamierza odczarować PGE Arenę żartuje, że chyba będzie musiał sprowadzić szamana.

Lechowi w Gdańsku nie są potrzebne żadne czary, Lecz jak zapewnia Hubert Wołąkiewicz, przede wszystkim koncentracja - Nie możemy się uspokajać, że Lechia nie umie grać u siebie. Będą na pewno chcieli zmazać tę plamę, jakie są mecze bez zwycięstwa. To nieobliczalny zespół. Jesteśmy jednak dobrej myśli, bo w tym sezonie przełamaliśmy niemoc na obcych boiskach. Udało nam się wygrać z Polonią i GKS Bełchatów. Nie były to co prawda wysokie zwycięstwa, ale pokazaliśmy, że potrafimy grać efektywnie i na pewno jest to pozytywna zmiana - dodaje obrońca Kolejorza.

W Lechu tez może dojść do kilku roszad, bo na urazy mięśniowe narzekają Gergo Lovrencsics i Łukasz Trałka. Wczoraj ta dwójka miała indywidualne ćwiczenia z fizjoterapeutą Numerem 1 w bramce pozostanie Jasmin Burić. Choć Bosniak popełnił błąd w meczu z Pogonią nadal cieszy się pełnym zaufaniem sztabu szkoleniowego.

- To była moja bramka, nie ma co gadać. Przeprosiłem kolegów i jestem pewien, że nieprędko takie coś się powtórzy - powiedział nam "Jasiek". - Takie błędy się zdarzają. Dla mnie liczy się to, jak potem zareagował. Wybronił dwa bardzo groźne strzały, więc nie mam dylematu kogo wystawić - mówi trener Mariusz Rumak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski