- Mitech tylko w pierwszej połowie starał się dotrzymywać kroku wicemistrzyniom Polski. Już do przerwy mój zespół powinien prowadzić, ale w tym okresie brakowało nam jeszcze skuteczności. W drugiej połowie wyższość moich poidopiecznych ni podlegała już dyskusji, a zdecydowana przewaga zaowocowała wreszcie bramkami. Po przerwie nasza przewaga była przygniatająca. Gra cały czas toczyła się w pobliżu, bądź w polu karnym rywalek, a przeciwniczki miały kłopoty z przekroczeniem połowy boiska - powiedziała trenerka Medyka Nina Patalon.
Zawodniczki Mitechu tylko kilka razy zagroziły bramce Medyka strzałami z rzutów wolnych, ale bez zarzutu spisała się stojąca między słupkami bramki koninianek Agnieszka Gizler. - Grała bardzo pewnie, obroniła trzy naprawdę groźne uderzenia z rzutów wolnych - podkreślała trenerka Medyka.
Na wyróżnienie w konińskim zespole zasługuje przede wszystkim 16-letnia Ewa Pajor, która strzeliła ładną bramkę oraz miała dwie asysty przy golach koleżanek. Oprócz Pajor na listę strzelczyń wpisały się Sandra Lichtenstein, Anna Gawrońska oraz kolejna 16-latka Katarzyna Konat, która dwie minuty przed końcem ustaliła rezultat spotkania.
Następny mecz mistrzowski drużyna Medyk rozegra w niedzielę 30 września, kiedy podejmować będzie AZS Wrocław.
Mitech Żywiec - Medyk Konin 0:4 (0:0)
Bramki: 0:1 Sandra Lichtenstein (57), 0:2 Ewa Pajor (65), 0:3 Anna Gawrońska (70), 0:4 Katarzyna Konat (88).
Medyk: Gizler - Sikora. Sławczewa żk, Letitia, Olszańska - Sałata żk, Gawrońska, Pakulska - Woźniak (87. Konat), Pajor (77. Szewczuk), Lichtenstein.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?