W środowisku sędziowskim Wielkopolskiego Związku Piłki Nożnej pojawiła się nowa miotła. Na początku września przewodniczący prezydium Kolegium Sędziowskiego został Ryszard Dolata, były prezes Lecha i obecny pełnomocnik zarządu Lubońskiego Fogo.
- Wcale się do tej funkcji nie paliłem, ale zarząd na czele z prezesem Antkowiakiem uznał, że mam doświadczenie, by dobrze wywiązać się z zadania integracji boiskowych rozjemców. Jeszcze sędziów w życiu nie prowadziłem, ale pracy z ludźmi się nie boję. Wierzę, że sobie poradzę, choć na początku dużo czasu zajmie mi "wgryzienie się" w kwestie proceduralne - przyznał Ryszard Dolata.
Jego pierwszą decyzją było przywrócenie do sędziowania w III lidze Tomasza Nowickiego, Kamila Waskowskiego i Piotra Idzika.
- Poprzednie władze KS uznały, że zamiast na meczu ligowym wszyscy trzej pojawili się na turnieju futsalu. Moim zdaniem kara nie była adekwatna do przewinienia i dlatego postanowiłem tę decyzję unieważnić. Tym bardziej, że Waskowski i Idzik objęci są specjalnym programem PZPN dla arbitrów. Umożliwi im on awans o szczebel wyżej bez względu na oceny obserwatorów - tłumaczył były szef Kolejorza.
Tym samym WZPN ma teraz w III lidze zamiast ośmiu jedenastu arbitrów. Zdaniem Dolaty największym problemem środowiska sędziowskiego w Wielkopolsce jest brak renomowanych obserwatorów. - Po aferze korupcyjnej mamy w naszym regionie zgliszcza. Na poziomie ekstraklasy i I ligi nie ma ani jednego obserwatora z Wielkopolski. W II lidze jest tylko trzech, a problem jest głębszy, bo zazwyczaj są to byli sędziowie. A tych w najwyższych ligach też nie mamy w nadmiarze - dodał Dolata.
Jednym z priorytetów w jego działalności ma być odciążenie klubów IV ligi od opłat za przyjazd obserwatorów. - Sytuacja finansowa Wydziału Sędziowskiego nie jest zła. Mamynawet małą nadwyżkę. Dlatego postaramy się, żeby w kolejnej rundzie za trzy obowiązkowe obserwacje płacił już WZPN, a nie kluby będące gospodarzami meczów - podkreślił nowy przewodniczący.
W pracy w Kolegium Sędziów wspierać go będą Jacek Kłodziński (zastępca), Remigiusz Lewandowski (odpowiedzialny za szkolenie arbitrów), Tomasz Swojak (futsal i sprawy piłki kobiecej) oraz Zbigniew Dubiak, który tak jak dotychczas będzie sekretarzem KS i człowiek odpowiedzialnym za sędziowskie obsady.
Jak już wspomnieliśmy Dolata jest pełnomocnikiem zarządu III-ligowego Lubońskiego Fogo. - Nie muszę rezygnować z tej funkcji, bo przecież nie działam w zarządzie. Nikt mi zresztą nie stawiał takiego warunku. Każdy kto interesuje się piłką sympatyzuje z jakimś klubem i nie widzę w tym nic złego. Nadal będę chodził na mecze Lubońskiego, zrezygnuję natomiast z oglądania pojedynków wyjazdowych - stwierdził Dolata.
Sędziowie nie posądzają go o stronniczość, a na pewno nie ci, którzy ostatnio występują w drużynie piłkarskiej, która przeszła dwie rundy w Pucharze Polski na szczeblu okręgowym.Zespół pod nazwą "Sędziowie WZPN" oba pojedynki rozegrał właśnie na stadionie przy ul. Rzecznej w Luboniu.
Kadencja Dolaty ma być czteroletnia. Co będzie w tym czasie celem nr 1? - Chcę doprowadzić do tego, by Wielkopolska znów miała sędziego w ekstraklasie. Swoich przedstawicieli mają znacznie mniejsze okręgi, więc najwyższa pora, by ktoś z trójki pierwszoligowych arbitrów awansował do elity - zakończył Dolata.
Warto przypomnieć, że na poziomie I ligi gwiżdżą obecnie Szymon Lizak z Poznania, Piotr Wasilewski z Kalisza oraz Tomasz Zieliński z Konina. Być może jeden z nich już w przyszłym sezonie znajdzie się w gronie tych najlepszych.
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?