- Wkład trenera w sukces zawodnika to pewnie połowa, a może nawet 60 procent medalowego wysiłku - stwierdził na początku spotkania Jaworski. Trenerzy czuli się dowartościowani, ale też nie chcieli odbierać satysfakcji swoim podopiecznym. - Tak naprawdę to nie ma takiej miary, która oszacowałaby wpływ szkoleniowca na wyczyn sportowaca - słusznie zauważył Kryk.
Na igrzyskach sięgnął on po brązowy medal z kajakową dwójką - Beata Mikołajczyk, Karolina Naja. Marzył jednak też o medalu dla Marty Walczykiewicz. Kajakarka KTW Kalisz zamiast na podium wylądowała jednak na piątym miejscu, co dla wielu byłoby wielkim osiągnięciem.
- Wiadomo, że czuję mały niedosyt, ale życie toczy się dalej i trzeba myśleć o kolejnych celach i kolejnych igrzyskach. Marta potrzebuje czasu na przemyślenia i dlatego nie było jeszcze okazji do szczerej rozmowy. Jestem jednak optymistą i wierzę, że możemy dalej razem pracować - dodał szkoleniowiec kadry i Posnanii.
Z kolei Witkowski czeka z kolei na deklaracje Julii Michalskiej (Tryton Poznań) i Magdaleny Fularczyk (Bydgostia). - Dziewczyny wychodzą za chwilę za mąż, ale to nie znaczy, że odpuszczą następny sezon. Chciałbym, żeby wystartowały na MŚ w Korei, ale jak postanowią inaczej, nie będę dramatyzował - mówił trener kadry i Trytona.
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?