Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co łączy aferę gruntową ze strzelaniną na ulicy Bałtyckiej?

Łukasz Cieśla
Fot. Archiwum
Kolejny poznański notariusz usłyszał zarzuty w aferze gruntowej polegającej na podstępnym przejmowaniu nieruchomości. "Nowym" podejrzanym jest rejent D. Choć usłyszał "tylko" kilka zarzutów dotyczących pomocnictwa w oszukiwaniu klientów zgłaszających się po pożyczki, to jego wątek jest bardzo ciekawy. Bo związany jest ze sprawą feralnej strzelaniny na ul. Bałtyckiej w Poznaniu, do której doszło w 2004 roku.

Notariusz D. zarzucane mu czyny miał popełnić dość dawno, bo w 2004 roku. Potem jego współpraca z innymi podejrzanymi o oszustwa nagle została zerwana. Dlaczego? Z naszych informacji wynika, że stało się to po strzelaninie na ul. Bałtyckiej w Poznaniu.

Przypomnijmy: w kwietniu 2004 roku poznańska policja przez pomyłkę ostrzelała samochód z niewinnymi nastolatkami. Funkcjonariusze sądzili, że w aucie przebywa poszukiwany przez nich Sebastian Sz. Był ścigany za napad na konwój z pieniędzmi w Gaju Wielkim. W wyniku feralnej akcji policji, na Bałtyckiej zginął jeden z nastolatków. Drugi skończył na wózku inwalidzkim.

Jednak niebawem policja zatrzymała Sebastiana Sz. Kajdanki założono mu, gdy korzystał z usług solarium w Swarzędzu. Przeszukano także mieszkanie, w którym się ukrywał. Znaleziono w nim w nim m.in. broń.

Oficjalnym najemcą lokalu, w którym ukrywał się Sebastian Sz., był Przemysław R. Obecnie jest jednym z podejrzanych w aferze gruntowej. W tamtym czasie na Przemysława R. był zarejestrowany lombard w centrum Poznania. Do lombardu trafiały osoby chcące zaciągać pożyczki. Z niektórymi klientami podpisywano akty notarialne, właśnie w kancelarii notariusza D.

- Po strzelaninie na Bałtyckiej policja, po nitce do kłębka, trafiła do lombardu i zaczęła interesować się różnymi dokumentami. Notariusz D. wystraszył się ewentualnych konsekwencji i stwierdził, że już nie będzie można zawierać aktów w jego kancelarii - mówi osoba znająca kulisy działalności gangu.

W 2004 roku, mimo zainteresowania policji, żadna z osób związana z lombardem ani notariusz D. nie usłyszała zarzutów.
Gang, który stawiał pierwsze kroki na "rynku" wyłudzeń, wznowił więc działalność. Dość szybko zaczął korzystać z usług innego notariusza, poznańskiego rejenta C., obecnie także podejrzanego w aferze gruntowej.

U niego przez ostatnie lata zawierano liczne umowy, wskutek których kilkudziesięciu klientów straciło swoje majątki. Mieli zostać oszukani przez członków gangu korzystających z doradztwa prawników.

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Poznańscy śledczy do tej pory postawili zarzutów dziewiętnastu osobom. Niedawno uznali, że mają także dowody świadczące o łamaniu prawa przez notariusza D. Jest czwartym prawnikiem, a trzecim notariuszem, z zarzutami w aferze gruntowej.

Przed strzelaniną na Bałtyckiej miał pomóc ludziom z lombardu w oszukaniu trzech klientów. Zarzucono mu, że pomagał oszustom poprzez zatajanie przed klientami czego tak naprawdę dotyczą podpisywane przez nich dokumenty. Klienci mieli być przeświadczeni, że zaciągają pożyczkę pod zastaw, ale niebawem tracili majątki wskutek podpisania niekorzystnych dla siebie zapisów.

Notariusz D. nie przyznaje się do winy. Nie został zawieszony w czynnościach. Dzisiaj nie zastaliśmy go w jego kancelarii. Ma się w niej pojawić w przyszłym tygodniu.

Poznańska prokuratura kończy śledztwo odnośnie wyłudzeń. Najwięcej zarzutów, ponad 50, ma Paweł B. Kilka tygodni po zatrzymaniu, do którego doszło w ubiegłym roku, poszedł na współpracę ze śledczymi. Z kolei żaden z podejrzanych prawników nie przyznaje się do winy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski