- Z najważniejszą rzeczą, przeciekającym dachem, już się uporano - mówi pani Mariola, która na Głuszynę trafiła ze zniszczonego przez czas i zaniedbania budynku na Jeżycach. - Mieliśmy zalaną łazienkę.
Prawdopodobnie ktoś z pracowników zostawił otwarte okna w mieszkaniu, bo zamoczone, a przez to nieco zdeformowane są panele. Spękane są też ściany przy oknach.
- Mamy informację, że to zostanie naprawione do końca miesiąca - dodaje lokatorka.
Jej sąsiadka, pani Magda, też przeprowadziła się z Jeżyc. I u niej w mieszkaniu nie wszystko działa, jak powinno.
- U nas nie otwiera się jedno z okien. Uszkodzona jest belka pod stropem - mówi lokatorka.
Inne zgłoszone usterki to m.in. pęknięta spoina kafla, niedokręcony licznik wody, zepsuty jeden z zamków w drzwiach.
- Staramy się usuwać usterki na bieżąco. Ostatnie sygnały wpłynęły w czwartek - mówi Magdalena Gościńska z Zarządu Komunalnych Zasobów Lokalowych.
Lokatorów najbardziej denerwuje to, że choć powstało osiedle, to nie ma chodnika do przystanku MPK. Muszą brnąć w piachu albo błocie.
- Jeszcze w tym roku będziemy robić nasadzenia zieleni wokół budynków. W planach mamy także budowę chodnika - zapewnia M. Gościńska.
Na Głuszynie mieszka 96 rodzin. Czynsz to ok. 7 zł za metr kwadratowy miesięcznie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?