W środę po godz. 11 lokatorzy usłyszeli potężny huk na pierwszym piętrze. - Okazało się, że pięciu mężczyzn młotami rozbiło zabetonowane wcześniej drzwi do jednego z mieszkań. Zdemolowali je i powybijali w nim szyby - relacjonuje Zygmunt Sobkowiak, jeden z lokatorów. - Razem z nimi przyszła również Małgorzata Mielcarek, pełnomocnik właściciela kamienicy - kontynuuje.
Mieszkańcy wezwali policję, jednak zanim nadjechali funkcjonariusze, zarówno wynajęci robotnicy, jak i pełnomocnik dewelopera, firmy D&D Investment zdążyli uciec. Zdemolowane mieszkanie należało do schorowanego pana Tadeusza, który po namowach Mielcarek przeprowadził się na Starołękę. Zamieszkał tam na terenie skupu palet.
- Z tego co wiem właściciel tego lokalu dał Tadeuszowi czas do soboty na wyprowadzkę. Podejrzewamy, że obawiano się jego powrotu na Chwaliszewo, gdyż tutaj jest zameldowany - mówi Sobkowiak.
Słowa Sobkowiaka potwierdza Renata Bernas z Wielkopolskiego Stowarzyszenia Lokatorów. - Nie dość, że pan Tadeusz został przeniesiony na Starołękę podstępem, to administrator budynku, w którym obecnie mieszka chce go wyrzucić do placówki prowadzonej przez Barkę. Tymczasem umowa najmu obowiązuje do końca grudnia - wyjaśnia.
Dlaczego wtargnięto do zamurowanego wcześniej mieszkania starszego mężczyzny? Próbowaliśmy zapytać o to Małgorzatę Mielcarek, niestety nie odebrała od nas telefonu. Tymczasem mieszkańcy obawiają się o swoje zdrowie. - Strach pomyśleć, jak przy tych wybitych oknach poradzimy sobie zimą - mówi Sobkowiak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?