Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Budżet 2013 - podwyżki i cięcia. Droższe żłobki i przedszkola!

Bogna Kisiel
Infografika: WB
Dramat - tak jednym słowem można określić sytuację budżetu Poznania na przyszły rok. I tylko trzeba mieć nadzieję, że miastu nie zabraknie pieniędzy na wywiązywanie się z bieżących zobowiązań.

Maksymalne podatki lokalne, podwyżki cen biletów komunikacji miejskiej, sprzedaż majątku miejskiego to nas czeka w latach 2013-2017. Ale to nie wystarczy. Dlatego prezydent proponuje w przyszłym roku ściąć wydatki o 110 mln zł (propozycje w infografice i ramce). Zdaniem radnych, nie wszystkie pomysły są trafione.

- To czyste szaleństwo ograniczać o 10 mln zł wydatki na transport zbiorowy - uważa Tomasz Lewandowski, szef klubu radnych SLD. I przypomina: - Wydatki na ten cel w 2012 r. i 2013 r. utrzymano na identycznym poziomie. Miasto płaci MPK 320 mln zł rocznie. Już teraz miejski przewoźnik twierdzi, że nie wystarcza mu pieniędzy. A w przyszłym roku spółka zacznie spłacać kredyty wzięte na zakup autobusów i tramwajów oraz budowę zajezdni na Franowie. Z wyliczeń wynika, że w budżecie przewoźnika brakuje 20-25 mln zł. I jest to ostrożny szacunek.

Co to oznacza w praktyce? Jeżeli MPK nie dostanie pieniędzy, pasażerowie mogą być pewni, że autobusy i tramwaje będą jeździć rzadziej. Tak stało się już w tym roku, kiedy to w styczniu "rozrzedzono" częstotliwość kursowania pojazdów MPK.

Problemy finansowe odczuwa również Zarząd Zieleni Miejskie, a w przyszłym roku dostanie jeszcze mniej pieniędzy na remonty i konserwację zieleni. Zarząd Dróg Miejskich oszczędza obecnie, np. na oświetleniu ulic. A jeszcze prezydent chce dokręcić śrubę i w 2013 r. zmniejszyć o kolejne 10 mln zł pulę na utrzymanie dróg. Strach pomyśleć, gdy przyjdzie sroga zima. Przecież już w tegorocznym planie przewidziano mniej wyjazdów pługów, wykaz ulic, które w ogóle nie są odśnieżane i zwiększono liczbę dróg, objętych drugą kategorią odśnieżania.

- W porównaniu z 2010 r. te wydatki spadły o kilkadziesiąt procent - dodaje T. Lewandowski. I przestrzega: - Zaległości wynikające z rezygnacji z remontów bieżących, łatania dziur, będziemy odrabiać latami.
Z kolei Markowi Sternalskie-mu, szefowi klubu PO nie podoba się pomysł rezygnacji z finansowania nauki dla dzieci.
- Nauka odbywa się na termach - przypomina radny. - Jeżeli zabierzemy pieniądze, likwidując zajęcia to, będziemy musieli dopłacić do basenów sportowych, których koszty utrzymania ponosi miasto.

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Istnieje jeszcze jedno rozwiązanie, że ten ciężar zostanie przerzucony na barki rodziców, którzy zapłacą za pływanie. Tylko czy się na to zdecydują, czy stać ich na to, biorąc pod uwagę galopujące w górę ceny właściwie wszystkiego. A i miasto planuje przyłączyć się do tych podwyżek tym chętniej, im większa dziura robi się w poznańskiej kasie. Poza już zaakceptowaną przez radnych podwyżką cen biletów komunikacji miejskiej, prezydent zamierza zwiększyć dochody Poznania poprzez podniesienie odpłatności za pobyt dzieci w żłobkach o 5 proc. co dałoby 250 tys. zł oraz o 10 proc. w przedszkolach. Dzięki temu miasto zyskałoby 1,3 mln zł. Rozważa się też inną możliwość - wprowadzenie odpłatności za czas pobytu przedszkolaka do godz. 8. Obecnie rodzice, gdy np. przyprowadzą malucha do placówki o godz. 7, nie płacą za tę godzinę.

Kolejnego źródła dochodów prezydent upatruje w objęciu Strefą Płatnego Parkowania Wildy i Łazarza. ZDM nie jest jednak w stanie zrealizować tego pomysłu w 2013 r.

W tym roku nie udało się sprzedać spółki Wielkopolski Rynek Hurtowy "Mięso, ryby, sery" i MPGM. Prezydent ma nadzieję, że uda się to w przyszłym. Dzięki temu do miejskiej kasy ma trafić 70 mln zł.
- Wystawienie na sprzedaż MPGM było błędem - uważa M. Sternalski. - Mało kto będzie chciał kupić tę spółkę, jeśli musi zapewnić wysokie standardy obsługi, a my takich oczekujemy.

Nie ma pewności, czy uda się sprzedać te spółki. Równie trudno określić, ile przyjdzie zapłacić miastu np. odszkodowań, jak wysokie będą świadczenia społeczne lub jakie koszty wiążą się z funkcjonowaniem Interaktywnego Centrum Historii Ostrowa Tumskiego, Sali Łejery. To wszystko razem może spowodować, że Poznaniowi nie uda się wpracować założonej nadwyżki operacyjnej (różnica pomiędzy dochodami i wydatkami bieżącymi), która w 2013 r. powinna wzrosnąć o 110 mln. To ona w latach następnych zadecyduje czy Poznań będzie stać na spłatę zadłużenia i inwestycje.

Sugerowane cięcia wydatków w następnym roku

Prezydent Poznania zaproponował, by w przyszłorocznym budżecie ograniczyć wydatki bieżące. I tak w stosunku do 2012 r. byłyby one niższe o:
6 mln - promocja wizerunku miasta
800 tys.- promocja inwestycji
450 tys. - promocja miasta poprzez sport
1,1 mln - rezygnacja z nauki pływania dla dzieci
1,6 mln - zadań POSiR
10 mln - utrzymanie dróg
10 mln - funkcjonowanie transportu zbiorowego
400 tys. - rezygnacja z "Betlejem Poznańskiego
600 tys. - mniej na Akademickie Poznań
100 tys. - program Bezpieczne Miasto
1,36 mln - rezygnacja z programów zdrowotnych (oprócz HPV)
400 tys. - konserwację zabytków
1,3 mln - remont wałów przeciwpowodziowych
3 mln - remonty i konserwacja zieleni
500 tys. - "Fundusz filmowy", festiwal Malta, sylwester miejski
90 tys. - rezygnacja z dofinansowania ogrodu botanicznego
330 tys. - "Centrum warte Poznania"
400 tys. - zdania z zakresu ochrony środowiska (edukacja, konkursy itp.)
66 tys. - nadzór budowlany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski