Aleksander G. jest za granicą. Wyjechał tam czasowo w ub. tygodniu za zgodą poznańskiego sądu. Za pięć tygodni rozpocznie się jego proces, w którym będzie odpowiadał za podżeganie do zabójstwa.
- Nie udzielamy informacji o wyjeździe ani żadnych innych przynajmniej do rozpoczęcia procesu - powiedział nam Piotr Sokołowski z Krakowa, jeden z adwokatów eks senatora.
Okoliczności zbrodni (według świadków Ziętarę zabito po trzech dniach tortur) są wciąż przedmiotem śledztwa krakowskiej prokuratury. Zarzuty przyczynienia się do zabójstwa postawiono w nim dotąd byłym ochroniarzom Elektromisu: Mirosławowi R. ps. "Ryba" i Dariuszowi L. ps. "Lala".
- Wykonujemy kolejne rutynowe czynności, głównie przesłuchujemy świadków - wyjaśnia prokurator Piotr Kosmaty.
Niedawno reprezentujący "Rybę" adwokat próbował uzyskać dostęp do akt prowadzonego śledztwa, ale odmówił mu tego poznański sąd.
We wtorek 1 września o godz. 12.30 w ramach rocznicowej akcji społecznej w dowód pamięci o zamordowanym m. in. dziennikarze zapalą znicze przed domem przy ul. Kolejowej 49, w którym mieszkał Jarosław Ziętara i z którego wyszedł do redakcji w 1992 roku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?