Konflikt w Rodzinnych Ogródkach Działkowych im. Elizy Orzeszkowej trwał już wiele miesięcy. Przeciwnicy prezes Krystyny Wysockiej zarzucali jej, że niewiele robi, a niewykluczone, że kradnie. Kontrole potwierdziły niektóre zarzuty.
- Działalność inwestycyjna była tam postawiona na głowie - uważa dr Zdzisław Śliwa, wiceprezes Zarządu Okręgowego Polskiego Związku Działkowców w Poznaniu, podając przykład zakupu bramy na pilota dla ogrodzenia... którego nie było.
Sytuację jeszcze pogorszyły skutki sierpniowego pożaru przy ulicy Mogileńskiej - między innymi skażenie stawu Kajka, z którego działkowcy brali wodę do podlewania.
Krystyna Wysocka otrzymywała anonimowe esemesy z groźbami, straszono ją, że "skończy pod jabłonką wapnem przysypana". Wówczas postanowiła się rozprawić z tymi przeciwnikami, których za samowolę budowlaną mogła nawet eksmitować z działek. We wrześniu grupa działkowców wystąpiła z wotum nieufności, w październiku stary zarząd został odwołany i zastąpił go zarząd komisaryczny.
- Stwierdziliśmy, że członkowie odwołanego zarządu nie byli w stanie prowadzić ogrodu - powiedział Janusz Cybichowski, przewodniczący zarządu komisarycznego. - Dla mnie jako dla starego działkowca nie do pomyślenia jest sytuacja, że nie wiadomo, gdzie są granice i gdzie postawić płot. W świetlicy, gdzie zabezpieczaliśmy dokumenty w szafkach, trudno było pracować - zimno i wilgotno i dach przeciekał...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?