Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Molestowana siatkarka chce odszkodowania. Trener Krzysztof L. nadal w więzieniu

TR
Kolejna ofiara Krzysztofa L., trenera siatkówki Uczniowskiego Klubu Sportowego "Chrobry" z Poznania, skazanego za molestowanie i prześladowanie swoich zawodniczek, będzie walczyć o odszkodowanie za swój dramat. Żąda 150 tys. złotych, których będzie się domagać od trenera, klubu oraz Wielkopolskiego Związku Piłki Siatkowej.

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Pozew trafił już do Sądu Okręgowego w Poznaniu. Termin pierwszej rozprawy nie został jeszcze wyznaczony.
- Odpowiedzialność trenera za to, co zrobił, jest bezsporna, co potwierdził sąd wyrokiem skazującym - mówi reprezentujący siatkarkę adwokat Krzysztof Spelak. - Z kolei klub i związek przerzucają się odpowiedzialnością. Dlatego chcemy doprowadzić do ich konfrontacji. Moim zdaniem, nie ma takiej sumy, która by pokryła krzywdę wyrządzoną tej dziewczynie. Nie może być jednak tak, by wina pozostała bez kary. Dotkliwej kary, także finansowej, która będzie jednocześnie wystarczającym zadośćuczynieniem dla ofiary.

Nie będzie to pierwszy proces o odszkodowanie wytoczony przez ofiary Krzysztofa L. Cztery z nich zdecydowały się walczyć razem, ale pozwy skierowały osobno przeciwko trenerowi i osobno przeciwko związkowi oraz klubowi. Pierwszy wyrok zapadł w czerwcu. Siatkarki, które domagały się od trenera odszkodowania od 60 do 80 tys. złotych, otrzymały jedynie od 3 do 10 tys. złotych. Sąd uzasadnił to tym, że odszkodowanie, na które liczyły, przyznaje dzieciom, które utraciły rodziców w wypadku. One z kolei poza sportową pasją oraz brakiem zaufania do mężczyzn, co może utrudnić kontakty i związki z nimi, niczego więcej nie utraciły.

Sąd zlitował się za to nad trudną sytuacją finansową siedzącego w więzieniu trenera. Czy również litościwy będzie dla niego Sąd Apelacyjny? Siatkarki złożyły bowiem apelacje. W toku są jeszcze dwa procesy, które siatkarki wytoczyły związkowi oraz klubowi. W każdym z nich domagają się 300 tys. złotych odszkodowania. Kolejne rozprawy jeszcze jesienią.

Przypomnijmy: sprawa Krzysztofa L. ujrzała światło dzienne, gdy matka jednej z zawodniczek znalazła pamiętnik córki: "Idę na trening i wiem, że za chwilę poniży mnie jak szmatę, zjedzie jak psa. Powiedział, że jestem nikim, że wszystko co robię jest złe, nawet to, że żyję. Mam dość. Chcę zasnąć i nigdy się nie obudzić". Sąd skazał go na trzy lata i dwa miesiące więzienia. Odsiaduje jeszcze wyrok.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski