Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Harcerze nie chcą wyprowadzić się z Malty. Czas mają do połowy września

Mateusz Pilarczyk
W miejscu walącego się baraku ma powstać ośrodek harcerski. Koszt budowy to 500 tys. zł
W miejscu walącego się baraku ma powstać ośrodek harcerski. Koszt budowy to 500 tys. zł Fot. Marek Zakrzewski
O część z 10 mln złotych oddanych w nowym budżecie Poznania w ręce obywateli chcą powalczyć harcerze. Potrzebują 500 tysięcy złotych na odbudowę harcerskiego ośrodka przy Malcie. Niedawno sprawa ośrodka skomplikowała się - miasto wypowiedziało harcerstwu umowę użyczenia nieruchomości. Według pisma z magistratu, czas na wyprowadzkę mija w połowie września.

- Będziemy składać wniosek obywatelski. Liczymy, że w ten sposób uda się zdobyć pieniądze na realizację projektu - zapowiada Piotr Pers, komendant ośrodka przy Świętojańskiej 3.

I dodaje: - Niczego na terenie ośrodka nie usuwamy. Nie przygotowujemy się do wyprowadzki. Wysłaliśmy pismo do miasta i czekamy na spotkanie z prezydentem Ryszardem Grobelnym w sprawie wypowiedzenia umowy.

Przyszłość tego terenu w dużej mierze zależy jednak od zastępcy prezydenta miasta. To Mirosław Kruszyński podpisał się pod wypowiedzeniem umowy użyczenia nieruchomości, na której harcerze są od lat 60. - o sprawie informowaliśmy w "Głosie Wielkopolskim" już przed ponad tygodniem.

- Wypowiadając umowę przeciwdziałam potencjalnej możliwości zasiedzenia tego terenu przez harcerzy, bo takie informacje dochodziły do moich współpracowników. Miasto nie może sobie na to pozwolić - informuje Mirosław Kruszyński, zastępca prezydenta.

Sprawa nie jest jednak na ostrzu noża. Kiedy termin opuszczenia terenów na Malcie minie, miasto nie będzie wyrzucało harcerzy na siłę.

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

- Jeśli harcerze podpiszą przesłany im wcześniej projekt umowy, to problem zniknie. Kiedy ZHP nie chciało go podpisać, to nie miałem wyjścia. Musiałem wypowiedzieć użyczenie - wyjaśnia Mirosław Kruszyński.

ZHP chciało, żeby w umowie miasto zobowiązało się, że harcerze będą gospodarzem tego terenu przez przynajmniej 20 lat. Chcieli też, żeby Poznań zobowiązał się do budowy ośrodka. Porozumienia jednak nie było i stąd wypowiedzenie.

- Daję pełną gwarancję, że podpiszę umowę jak tylko będzie wola harcerzy. Kwestie ewentualnej inwestycji ZHP na tym terenie możemy rozwiązać aneksami - zapowiada zastępca prezydenta.

Sprawa ośrodka harcerskiego przy Malcie będzie jednym z punktów dzisiejszej sesji rady miasta. O przyszłość ZHP na tym terenie zapyta prezydenta przewodniczący klubu SLD Tomasz Lewandowski.

- Popieramy całym naszym środowiskiem wniosek poznańskich harcerzy o pieniądze z budżetu obywatelskiego. Będziemy zabiegać, aby trafiły one na odbudowę ośrodka przy Malcie - zapewnia radny SLD.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Poznań: Harcerze nie chcą wyprowadzić się z Malty. Czas mają do połowy września - Głos Wielkopolski

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski