Nie mają go uczniowie, którzy ciągle zaskakiwani są nowościami. Nie mają go rodzice, którzy coraz więcej płacą za "bezpłatną" edukację swoich dzieci. I wreszcie nauczyciele. Oni też już nie wierzą: w lepsze warunki pracy, w poprawianie jakości, w sens zmian. Bo jak tu wierzyć? I komu. Urzędnicy zza biurek, którzy w szkole latami nie byli, postanowili zreformować edukację. Piszą nowe programy, zamykają szkoły, zwalniają. Bo oszczędzają. Szkoda, że stos statystyk, którymi się kierują, przysłonił im przyszłość naszego kraju, którego ta młodzież miała być podporą. Ale ona im jeszcze podziękuje...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?