Ci od czterech miesięcy przygotowywali pomieszczenie do zamieszkania. Ale byli tam już dużo wcześniej. W środę współwłaściciel nieruchomości, który dowiedział się o dzikich lokatorach, w asyście policji wszedł do kamienicy.
- Będziecie zajmować inne lokale w Poznaniu? - pytamy anarchistów.
Tomasz Matysiak, Rozbrat: - Wrócimy tam czy nie - nie wiem. Ale w skłocie Rozbratu robi się już ciasno. Trzeba szukać innych miejsc. Jeśli stoi pusta kamienica i niszczeje, to słusznie, że ludzie ją zasiedlają.
W środę anarchiści zarzucali policji, że ta podjęła interwencję. Policja ripostuje: - Jedynie asystowaliśmy.
To, że policja nie ma prawa, bez wyroku eksmisyjmego, wejść do kamienicy, potwierdzają obie strony. Anarchiści powołują się przy tym na obowiązujące prawo.
- A dlaczego nie? Prawo dotyczy nas wszystkich. Ale nie oznacza to, że my, jako anarchiści, nie możemy robić rzeczy bezprawnych - mówi Tomasz Matysiak, pytany o środową sytuację.
Anarchiści przekonują też, że kamienicę przy ul. Podgórze remontowali. Bo była w opłakanym stanie. Na czym więc polegał ten remont?
- Remont, czy uprzątnięcie terenu. Nieważne jak to nazwiemy. Cała kamienica, już od wejścia, jest zrujnowana - dodaje Tomasz Matysiak.
Współwłaściciel: - Gdyby nie to, że po prostu nie ma woli części osób, do których należy nieruchomość, już dawno przeprowadzilibyśmy remont obiektu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?