Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Podatek za psa trzeba płacić za cały rok. Nawet jeśli psa się ma od grudnia

Anna Jarmuż
Megi jest w domu rodziny Kruków od 2010 roku. Na zdjęciu z Martyną.
Megi jest w domu rodziny Kruków od 2010 roku. Na zdjęciu z Martyną.
Kupiłeś psa na początku grudnia? Zapłacisz za niego podatek za cały miniony rok, nawet jeśli zwierzaka nie miałeś jeszcze w domu. Mimo że wiele polskich miast nie pobiera opłaty za czworonoga, w Poznaniu posiadanie psa bije ich właścicieli po kieszeniach.

- Zaczipowałam Megi we wrześniu 2010 roku. Ostatnio otrzymałam pismo z wezwaniem do zapłaty zaległej kwoty za cały 2010 rok wraz z odsetkami - mówi Beata Kruk, właścicielka suczki Megi. - Dla urzędników to, kiedy nabyłam psa, nie ma żadnego znaczenia. Zapłacę nie za cztery miesiące, lecz cały rok. Nie mam nic przeciwko obowiązkowemu podatkowi za zwierzę. Jest to jednak niesprawiedliwe. Dlaczego mam płacić za psa, którego jeszcze wtedy nie miałam?

Według ustawy o podatkach i opłatach lokalnych o tym, czy wprowadzić obowiązkową należność za psa, decyduje gmina. Wysokość i formę podatku ustala odpowiednią uchwałą Rada Miasta. Ważne tylko, aby opłata nie przekraczała 115 zł. W Poznaniu podatek za psa wynosi 55 złotych (płatne do 30 kwietnia każdego roku).

- Ta opłata jest niepodzielna. Oznacza to, że jeżeli nabędziemy psa w danym roku, płacimy za niego za cały ten rok - tłumaczy Beata Suleja z wydziału finansów Urzędu Miasta Poznań. I dodaje: - Do zadań urzędników należy wyłącznie pobranie opłaty i dochodzenie zaległych należności. Nie mamy wpływu na jej wysokość i formę.

Okazuje się jednak, że można to rozwiązać inaczej. Dla przykładu: w gminie Grodzisk Mazowiecki podatek za kejtra jest naliczany dopiero od momentu, w którym zwierzę znajdzie się w domu.

- Opłata za cały rok wynosi 60 złotych. Kwotę tę dzielimy jednak na 12 miesięcy, co daje 5 złotych na miesiąc - tłumaczą nam urzędnicy z wydziału finansowego Urzędu Miasta w Grodzisku Mazowieckim.

Co ciekawe, większość polskich miast nie pobiera obowiązkowej opłaty za posiadanie psa. Podatku za czworonoga nie płacą między innymi mieszkańcy Gdańska, Krakowa, Wrocławia czy Łodzi.

- Opłata za posiadanie psa nie funkcjonuje już w naszym mieście od wielu lat - mówi Antoni Pawlak z Urzędu Miasta w Gdańsku. - Co więcej, obecnie nie rozważamy nawet wprowadzenia takiego podatku.

Poznańscy urzędnicy tłumaczą jednak, że opłaty za czworonogi choć trafiają do budżetu miasta, są odpowiednio zagospodarowane. Pieniądze te miasto przekazuje na schronisko dla zwierząt, darmowe woreczki na odchody, czipowanie psów czy organizację corocznej kejtrówki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski