Byłoby haniebne, gdyby takie rozumowanie przyświecało miastu przy decyzji o wypowiedzeniu umowy. Zostawmy więc ten scenariusz zakładając, że Poznań sprzyja mieszkańcom. W przekładaniu podpisania umowy można się dopatrywać winy harcerzy, ale ich zachowanie wynika z nadszarpniętego zaufania do władz Poznania. Bo tak samo jak miasto wycofało się z dotacji mogłoby się wycofać z użyczenia terenu. Użyczenie jest wygodniejsze dla miasta, bo pozostaje właścicielem działki. Harcerzom było to obojętne. Byle stanął ośrodek. Teraz jednak widać, że aby się to stało, ZHP musi zacząć walczyć.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?