Mapa zdrady w Polsce. Portal Ashley Madison popularny wśród Wielkopolan

W połowie lipca hakerzy wykradli z portalu randkowego Ashley Madison dane użytkowników, potem hiszpańscy informatycy opracowali mapę zdrady. Dzięki nim dowiedzieliśmy się, jak chętnie zdradzamy. Jeśli wierzyć zagranicznym mediom, w USA ruszyła lawina pozwów rozwodowych, a w Kanadzie, w związku ze sprawą, dwie osoby popełniły samobójstwo.

Sprawdź też: Mapa zdrady w Polsce. Z portalu Ashley Madison korzysta też wielu poznaniaków!

Ashley Madison to portal, na który rejestrują się osoby chcące zdradzić żonę lub męża. Teraz hakerzy, pod groźbą ujawnienia danych użytkowników, domagają się jego zamknięcia. Ashley Madison powstał w 2001 r. i skupia ponad 39 mln osób z 53 krajów. Jak się okazuje, funkcjonuje z powodzeniem także w Wielkopolsce.

Najwięcej użytkowników ma w Poznaniu. Korzysta z niego 1340 mieszkańców stolicy Wielkopolski. W innych miejscowościach w województwie też jest używany, ale na mniejszą skalę. Jak wynika z wykradzionych danych, najwięcej zdradzających, spośród byłych miast wojewódzkich, jest w popierającym PiS Kaliszu - 150 użytkowników. Dla porównania w Pile jest ich 15, w Ostrowie 97, w Lesznie 144. Chętni do zdrady rejestrowali się także w Szydłowie pod Piłą (98), Radosiewie (12), Wysokiej (12).

Dla porównania: we Wrocławiu portal ma 1564 użytkowników, Gdańsk 685, Łódź 791, a Warszawa 5979.

Ilu z nas zdradza?
Z danych GUS wynika, że w Wielkopolsce systematycznie rośnie liczba rozwodów. Z danych Urzędu Stanu Cywilnego w Poznaniu wiemy, że rozpada się co czwarte małżeństwo. Nie wiadomo, jaka liczba rozwodów ma swój początek w zdradzie współmałżonka.

Z badań prof. Zbigniewa Izdebskiego z 2012 r. wynika, że zdradza 25,6 proc. polskich mężów i 15,4 proc. żon.

Mapa zdrady w Polsce. Portal Ashley Madison:

Źródło: Fakty TVN/x-news

Powody bywają różne w przypadku mężczyzn i kobiet. - Mężczyźni zdradzają, ulegając ewolucyjnemu instynktowi zdobywcy, ale też z powodu uczucia niepewności i chęci poprawy samopoczucia. Kochanka staje się potwierdzeniem męskości - tłumaczy socjolog dr Iwona Przybył z Zakładu Socjologii Rodziny, Instytutu Socjologii UAM.

Z badań wynika, że kobiety szukają w zdradzie zaspokojenie innych potrzeb niż mężczyźni: zdradzają, bo brakuje im czułości i zrozumienia ze strony męża.

To, co łączy jednak kobiety i mężczyzn w dążeniu do zdrady, to niezaspokojone potrzeby w stałych związkach. - To potrzeba uznania, niezaspokojone potrzeby seksualne, ale także ciekawość oraz poszukiwanie partnera doskonałego - wylicza dr Przybył.

Zdradzać można nie tylko logując się na portal Ashley Madison, rekordy popularności bije ostatnio Tinder, aplikacja randkowa na telefon. Ściągnięcie aplikacji i logowanie trwa trzy minuty, po których dostaję się dostęp do tysięcy osób. Jest tam Tymon, żonaty, dwoje dzieci, prezes znanej w Polsce firmy, niewiele po 30. Co robi na Tinderze? - Lubię chodzić po krawędzi - mówi. Czy myśli o żonie? - Żona nie ma z tym nic wspólnego. Jesteśmy razem od wielu lat - krótka odpowiedź.

Jest też Jakub. Jego żona też ma konto na Tinderze. - Dajemy sobie wolność. To pomaga naszemu związkowi - tłumaczy.

Dlaczego zdradzamy?
Prof. Maria Beisert z Instytutu Psychologii UAM dowodzi jednak, że życie w trójkącie może paradoksalnie zaspokajać potrzeby wszystkich trzech stron. - Poszukiwanie partnera do zdrady pozwala skierować agresję wobec współmałżonka na zewnątrz - mówi prof. Beisert. - Nieuświadomiona agresja wobec partnera leży u podstaw większości zdrad.

Agresję rozumie jako żal i zemstę za opuszczenie i niespełnienie obietnic złożonych na początku związku.

Sprawdź też: Mapa zdrady w Polsce. Z portalu Ashley Madison korzysta też wielu poznaniaków!

- Zdrada to sposób wyrzucenia pretensji do współmałżonka, wobec kogoś trzeciego - tłumaczy psycholog. - Często jest to również szukanie czegoś, czego się nie ma. Nowi partnerzy seksualni posiadają wówczas cechy skrajnie różne od współmałżonka.

Istnienie i popularność portali takich jak Ashey Madison jest możliwa, ponieważ zmieniło się społeczne podejście do zdrady. - Obserwujemy ogólne przyzwolenie na eksperymentowanie. Zarazem rozluźnieniu uległ katolicki model związku, zgodnie z którym jeden partner seksualny powinien towarzyszyć nam całe życie. Inna jest też pozycja kobiet - wylicza prof. Beisert.

Mapa zdrady w Polsce. Portal Ashley Madison:

Źródło: Fakty TVN/x-news

Psycholog zaznacza, że zdrada ma swoją cenę, tym wyższą, im dłużej trwa. - Osoba, która zdradza, płaci za to dużym napięciem emocjonalnym i stresem. Wynika on z ciągłej konieczności pilnowania, by drugi związek został utrzymany w tajemnicy. To wymaga sporej energii i czasu - mówi prof. Beisert.

Dla wielu oznacza to również napięcie wynikające z konfliktu moralnego. Wyrzuty sumienia to jedyna "kara", jaką otrzymuje zdradzający. - Jeszcze do lat 60. w USA mąż miał prawo za zdradę zastrzelić swoją żonę. Za czasów Mieszka I za zdradę obcinano kobiecie wargi sromowe i wieszano nad drzwiami domu. Mężczyźnie z kolei odcinano genitalia i przybijano do mostu. Z czasem jednak zdrada przestała interesować prawodawców. Dziś w Europie prawo cywilne nie przewiduje za nią kar, pozostała problemem emocjonalnym - tłumaczy dr Iwona Przybył.

Rewolucja komunikacyjna
Zmiana podejścia do zdrady to jedno, a drugie, to nowe możliwości, które daje rewolucja technologiczna.

Sprawdź też: Mapa zdrady w Polsce. Z portalu Ashley Madison korzysta też wielu poznaniaków!

- Większość ostatnich przełomowych technologii dotyczy komunikacji międzyludzkiej, począwszy od aplikacji e-mail, przez skypa i snapchata. Kwestią czasu było, kiedy twórcy nowych technologii wykorzystają odwieczną potrzebę człowieka do łączenia się w pary i stworzą portale takie jak Ashley Madison czy Tindera - tłumaczy powstanie portalu Ashley Madison Jakub Jeziorny z Whalla Labs z Poznania, firmy produkującej aplikacje internetowe.

Mapa zdrady w Polsce. Portal Ashley Madison:

Źródło: Fakty TVN/x-news

- Według badań 25 procent treści w internecie związanych jest z naszym życiem erotycznym.

Mapa zdrady w Polsce. Portal Ashley Madison popularny wśród Wielkopolan