Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Warta Poznań: Pierwsze zwycięstwo w nowym sezonie

Jacek Pałuba
Wojciech Trochim zdobył w Olsztynie drugiego gola i przypieczętował zwycięstwo Warty.
Wojciech Trochim zdobył w Olsztynie drugiego gola i przypieczętował zwycięstwo Warty.
Miał rację Czesław Owczarek, szkoleniowiec poznańskiej Warty, kiedy mówił przed wyjazdem do Olsztyna, że po porażce w Gdyni i remisie w Katowicach, przyjdzie czas na zwycięstwo. Zieloni w trzeciej kolejce pierwszoligowych rozgrywek, zainkasowali wreszcie trzy punkty, pokonując na wyjeździe beniaminka Stomil Olsztyn 2:0 (0:0).

W stolicy Warmii i Mazur było bardzo gorąco, a w tych trudnych warunkach zdecydowanie lepiej czuli się poznaniacy. Piłkarze Warty od początku meczu starali się przejąć inicjatywę na boisku i dość szybko rzeczywiście to im się udało. Może jeszcze nie potrafili do końca zagrozić bramce olsztyńskiej, ale próby strzałów Krzysztof Bartoszaka i Łukasza Grzeszczyka w pierwszym kwadransie, kazały gospodarzom bardzo uważać. Potem strzelali również Tomasz Magdziarz i Artur Marciniak, jednak podopiecznym trenera Owczarka jeszcze brakowało precyzji. W 30. minucie z rzutu wolnego strzelał Grzeszczyk, ale tym razem gospodarzy uratował słupek. Olsztynianie wyraźnie skupili się na defensywie i czyhali na kontry, ale tak naprawdę niewiele mogli zrobić w ofensywie. Do przerwy bramek nie było, ale to z pewnością zieloni sprawiali lepsze wrażenie.

Krótko po rozpoczęciu drugiej połowy poznaniacy objęli prowadzenie. Bartłomiej Pawłowski, który w przerwie zmienił Krzysztofa Bartoszaka, znakomicie znalazł się w polu karnym Stomilu, ograł jednego z obrońców i precyzyjnym strzałem lewą nogą, pokonał bramkarza gospodarzy. Zanim zespół olsztyński przestał myśleć o stracie gola, gracze Warty podwyższyli rezultat na 2:0. Po dośrodkowaniu w pole karnego Tomasza Magdziarza, pod bramką Ptaka zrobiło się bardzo gorąco. Najwięcej zimnej krwi zachował Wojciech Trochim i mocnym strzałem zdobył drugą bramkę dla poznańskiej jedenastki. Od tego momentu zieloni niepodzielnie kontrolowali wydarzenia na boisku. Gospodarze próbowali jeszcze odmienić losy spotkania, ale nie mieli argumentów, aby zagrozić bramce Łukasza Radlińskiego. Z kolei goście kontratakowali. Dwie dobre sytuacje miał Bartłomiej Pawłowski, jednak ich nie wykorzystał. Ale wygrana Warty był jak najbardziej zasłużona.

- Od początku dominowaliśmy w środku pola. Po przerwie wykorzystaliśmy szybkość naszych graczy i szybko zdobyliśmy dwa gole. A mogliśmy wygrać jeszcze efektowniej. Naprawdę bardzo się cieszymy ze zwycięstwa - mówił trener Czesław Owczarek.

Stomil Olsztyn - Warta Poznań 0:2 (0:0)
bramki: 0:1 - Bartłomiej Pawłowski (48), 0:2 - Wojciech Trochim (54)
Stomil: Ptak - Bucholc, Baranowski, Głowacki, Tunkiewicz - Suchocki, Glanowski (62. Kun), Jegliński, Kalonas, Świderski (58. Michałowski) - Kaźmierowski (58. Łukasik).
Warta: Radliński - Bartczak, Mysiak, Ciach, Kosznik - Marciniak, Trochim - Magdziarz, Grzeszczyk (71. Bartkowiak), Jakóbowski (55. Trojanowski) - Bartoszak (46. Pawłowski).
Sędziował: Krzysztof Jakubik (Siedlce).
Widzów: 2 000.
Żółte kartki: Bucholc, Kalonas, Michałowski - Mysiak, Kosznik.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski