Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kangur w parku w Przeczowie pod Namysłowem

Jarosław Staśkiewicz
Kangur w parku w Przeczowie.
Kangur w parku w Przeczowie. Szymon Łuszkiewicz
Kangur pojawił się w miejscowym parku. Nie pozwalał się do siebie zbliżyć, ale niektórym mieszkańcom udało się go sfilmować.

- Wracałem z pracy koło szóstej rano i nagle zobaczyłem, jak koło przystanku skacze kangur! Zadzwoniłem do kolegi, a ten oczywiście zaczął się śmiać, że musiałem nieźle imprezować podczas weekendu - opowiada Szymon Łuszkiewicz, młody mieszkaniec Przeczowa, który przysłał nam film.

Ostatecznie kolega dał się namówić i w dwójkę zaczęli bezkrwawe łowy niczym łowcy z powieści „Tomek w krainie kangurów” Szklarskiego.

- Najpierw siedział w krzakach, ale kiedy podeszliśmy, to się zerwał i zaczął uciekać po parku - opowiada Szymon. - Ruszyliśmy za nim biegiem i w końcu musiał się chyba zmęczyć, zresztą podobnie jak my, bo przystanął za drzewami.

To tam udało się nagrać kilkunastosekundowy filmik, na którym dokładnie widać, że kangur jest żywy i autentyczny.

- Wygląda na to, że to kangurze dziecko - ocenia Szymon. - Później widziało go jeszcze wielu mieszkańców, ale teraz dzieciaki ciągle ganiają po parku, więc płoszą go.

Przeczowianie o swoim odkryciu powiadomili policję i na miejscu pojawił się patrol, byli też strażnicy miejscy z Namysłowa, ale o złapaniu zwierzęcia można tylko pomarzyć.

- Rozmawialiśmy już w tej sprawie z wrocławskim zoo i zapowiedzieli, że chętnie go przyjmą, ale... musimy im go złapać - mówi Krzysztof Jankowiak, komendant straży.

Skąd torbacz mógł się wziąć pod Namysłowem? Prawdopodobnie uciekł z prywatnej hodowli.

- W naszych lasach kangura jeszcze nie mieliśmy, był za to boa, którego zobaczył pracownik pracujący przy wycince - przypomina Ireneusz Hebda, dyrektor Zespołu Opolskich Parków Krajobrazowych. - A na południu województwa leśnicy trafiają na szakale.

Co ciekawe, kangury, przywiezione oczywiście z Australii, żyły kiedyś na obecnych ziemiach polskich.

- Do 1945 roku zamieszkiwały w lasach koło Zielonej Góry - mówi przyrodnik Marek Stajszczyk. A dziś żyją też pod Paryżem - to potomkowie uciekinierów z tamtejszego zoo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Kangur w parku w Przeczowie pod Namysłowem - Nowa Trybuna Opolska

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski