Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Nielegalna droga rowerowa zagraża pieszym

Robert Domżał
- Wyremontowanym chodnikiem jeździ wielu rowerzystów, choć to wcale nie jest droga rowerowa - mówi Ryszard Sobczak, z lewej.
- Wyremontowanym chodnikiem jeździ wielu rowerzystów, choć to wcale nie jest droga rowerowa - mówi Ryszard Sobczak, z lewej. Robert Domżał
Nielegalna ścieżka rowerowa pojawiła się na ulicy Grunwaldzkiej. W przyszłości ma być częścią trasy rowerowej, jaka powstanie wzdłuż tej ulicy. Zarząd Dróg Miejskich w Poznaniu raczej nie nakaże wykonawcy usunięcia piktogramów rowerów. Znaków pionowych sankcjonujących drogę rowerową jednak nie postawił.

- Dwa razy zostałem potrącony przez rowerzystę przy skrzyżowaniu Grunwaldzkiej i Grochowskiej. Byłem w tej sprawie na policji. Ale jak pieszy ma opisać rowerzystę, który go potrącił? Może powiedzieć, że miał kask i okulary. Cicho nadjechał i szybko odjechał. Ja mam 60 lat i wcale nie czuję się na chodniku bezpieczny. Miałem nadzieję ze w pobliżu skrzyżowania pojawi się policyjny patrol, ale go nie zauważyłem - mówi Ryszard Sobczak, mieszkaniec Poznania.

Niepokój poznaniaka wzmaga to, że na Grunwaldzkiej między Palacza a Konfederacką wyremontowano chodnik i wymalowano na nim dwa rowery. Czy jest to ścieżka rowerowa?

- Chodnik wyremontowano przy okazji budowy restauracji i pawilonu handlowego. Znaków rowerów nie powinno tam być. To nie była nasza inwestycja. Jestem przeciwnikiem tworzenia tak krótkich odcinków tras rowerowych - mówi Andrzej Billert z Zarządu Dróg Miejskich.

Kiedy wzdłuż całej Grunwaldzkiej będzie rowerowy trakt tego dzisiaj nie potrafią powiedzie nawet pracownicy ZDM. Przypuszczają tylko, że stanie się to wtedy, gdy znajdą się pieniądze na przebudowę kolejnych odcinków ulicy Grunwaldzkiej. A w najbliższym czasie fragment ścieżki pojawi się między Rycerską a Ostroroga. Jak twierdzi Andrzej Billert ten odcinek budowany jest bardziej z myślą o rowerzystach, którzy będą chcieli przejechać ulicę Grunwaldzką w poprzek. Kolejnymi odcinkami będzie można jechać po zakończeniu przebudowy Grunwaldzkiej między Smoluchowskiego a Malwową.

Odkąd posłowie uchwalili przepis, umożliwiający rowerzystom jazdę po chodniku, piesi nie mają łatwego życia. Rowerzyści zapominają jednak, że mogą jechać chodnikiem jeśli po pierwsze: opiekują się osobą do lat 10, jadącą na rowerze, po drugie gdy szerokość chodnika wzdłuż drogi, po której ruch pojazdów jest dozwolony z prędkością większą niż 50 km/h, wynosi co najmniej 2 m i brakuje wydzielonej drogi dla rowerów oraz pasa ruchu dla rowerów, wreszcie jeśli pogoda zagraża bezpieczeństwu rowerzysty na jezdni.

- Rowerzysta ma wybór. Pieszy może iść tylko chodnikiem. Gdyby wszedł na jezdnię, policjant zaraz go ukarze. Nie można zwiększać bezpieczeństwa jednego użytkownika drogi kosztem innego. To naruszenie praw. Będę się odwoływał do rzecznika praw obywatelskich - dodaje Ryszard Sobczak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski