Teatralni partyzanci wracają. Festiwal Resort Stara Gazownia od czwartku

Po udanej, trzeciej edycji Festiwalu Resort Stara Gazownia w 2013 roku, o imprezie zrobiło się cicho. Zeszłego lata zniknęła z miejskich afiszy.

- Poprzednia edycja otrzymała wysoką miejską dotację i równie wysoką ocenę. Rok temu nasz projekt przepadł wśród wniosków konkursowych, ale jako partyzanci nie daliśmy za wygraną - mówi Tomasz Rozmianiec ze Spółdzielni Teatralnej, organizator Resortu. Dziś, przy wsparciu sponsora, może się on odbyć ponownie.

Wbrew nazwie, żadne z wydarzeń czwartej edycji nie odbędzie się w Starej Gazowni. Na miejscu prowadzone są prace archeologiczne. Organizatorzy postanowili jednak pozostać przy dotychczasowym szyldzie. Spektakle odbywać się będą natomiast na Starym Rynku, Starej Rzeźni, w Bramie Poznania oraz... w Nowej Gazowni obok dawnej lokalizacji Resortu.

Zdaniem organizatora, rozproszenie festiwalu może zachęcić więcej osób do udziału w jego wydarzeniach.

- Poznań uchodzi za polską stolicę teatru alternatywnego. Chcemy o tym przypomnieć - tłumaczy.

Na program Resortu złożyło się osiem spektakli. Wśród nich dwie premiery: post-apokaliptyczne przedstawienie Teatru Fuzja, które zainauguruje festiwal oraz "In bivio" Asocjacji 2006, druga część tryptyku o przyjęciu przez Polskę chrztu.

- W dyskusjach o początkach polskiej państwowości uwaga skupia na księciu Mieszku I, a nie na Dobrawie, choć materiał historyczny dowodzi jej wpływu na wiele dziedzin życia - wyjaśnia Piotr Tetlak, twórca sztuki.

Zobaczymy też spektakle grupy Circus Ferus ("Freak Show" i "Serce Polski") oraz prezentowany również przed dwoma laty "Eau d'Parfum" Teatru Retusz. W dawnym Meskalu (ul. Nowowiejskiego) działać będzie klub festiwalowy Pies Andaluzyjski. W sobotę wystąpi tam formacja Dyzmatronik. Najmłodsi wziąć będą mogli udział w trwających od soboty warsztatach podczas weekendowego pikniku artystycznego.

Udział w festiwalu jest całkowicie darmowy.