Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Drogę na dworzec PKP trzeba zmienić?

Marcin Idczak
Jeszcze przed oddaniem do użytku nowego dworca i okolicznych dróg miejscy społecznicy domagali się stworzenia naziemnego przejścia z przystanków tramwajowych (na zdjęciu akcja z czerwca 2014)
Jeszcze przed oddaniem do użytku nowego dworca i okolicznych dróg miejscy społecznicy domagali się stworzenia naziemnego przejścia z przystanków tramwajowych (na zdjęciu akcja z czerwca 2014) Paweł Miecznik
Miejscy społecznicy nie są zadowoleni z projektu nowego przejścia prowadzącego na dworzec PKP. Chcą wprowadzenia w nim zmian.

Zarząd Dróg Miejskich ogłosił przetarg na wykonanie przejścia dla pieszych na jezdni z przystanków tramwajowych na ul. Matyi do Dworca Głównego PKP. Był to jeden z przedwyborczych postulatów obecnego prezydenta Poznania Jacka Jaśkowiaka.

Za taką nową drogą opowiadały się liczne organizacje zrzeszające miejskich aktywistów. Teraz twierdza, że przejście można było inaczej, czyli lepiej zaprojektować.

- Niestety nie będzie tak wygodne, jak można by się tego spodziewać. Dokumentacja do przetargu nie pozostawia złudzeń, chodnik nie zostanie poszerzony, choć jest na to miejsce - zauważa Arkadiusz Borkowski ze stowarzyszenia Inwestycje Dla Poznania. Wyjaśnia, że chodzi o tzw. ,,opaskę", czyli martwe pole nieużywane ani przez samochody, ani przez pieszych, znajdującą się między jezdnią a chodnikiem na południowej stronie wiaduktu.

- Podczas trwających w marcu konsultacji wyraźnie zwróciliśmy się do Zarządu Dróg Miejskich o pełne udostępnienie dla pieszych nowo wybrukowanego obszaru dotychczas zajmowanego przez jezdnię - dodaje Arkadiusz Borkowski.

Inwestycje w Poznaniu

Wyjaśnia, że chodnik będzie miał z tego powodu nie więcej niż 3 metry szerokości. - Zostawienie nieużywanego przez nikogo pola nie ma najmniejszego sensu - stwierdza społecznik z Inwestycji dla Poznania.

Tomasz Libich z ZDM wyjaśnia, że zaprojektowane przejście będzie mieć 8 metrów długości. W praktyce oznacza to udostępnienie pieszym dodatkowej przestrzeni kosztem zlikwidowanego w tym miejscu pasa prawoskrętu, z którego korzystali kierowcy jadący w kierunku ul. Króla Przemysła II (ul. Towarowej).

- Wniosek stowarzyszenia Inwestycje dla Poznania dotyczący poszerzenia chodnika kosztem pozostałych fragmentów jezdni (gdzie zaprojektowano granitowe lub kamienne opaski) jest cenny i zostanie ponownie rozpatrzony na etapie wykonywania robót budowlanych - dodaje Tomasz Libich. W przypadku realizacji postulatów stowarzyszenia w najszerszym miejscu chodnik będzie liczyć 4,7 metra i to na długości maksymalnie 25 metrów. - Nadal również na pozostałej długości, na kluczowych fragmentach chodnika, jego szerokość będzie wynosić 3 metry bez możliwości jego poszerzenia - wylicza Tomasz Libich.

Według niego trzeba również wziąć pod uwagę bezpieczeństwo, czyli konieczność stworzenia barier oddzielających pieszych od kierowców, którzy często w rejonie dworca jadą z nadmierną prędkością.

Postulaty do Kaponiery
Przedstawiciele ruchów miejskich mają swoje uwagi do projektów przebudowanej Kaponiery. Według nich źle przygotowano rozwiązania dotyczące rowerzystów. Nie wytyczono im osobnych pasów. Przez to będą oni musieli jeździć tak samo jak kierowcy samochodów, co przyczyni się do hamowania ruchu i zmniejszenia bezpieczeństwa. Dodatkowo zawracają uwagę, że po raz kolejny ruch pieszych ma zostać skierowany do tuneli. Przez to cierpią szczególnie osoby niepełnosprawne, zwiększa się również czas potrzebny na przesiadki. Dlatego zwracają się do władz miasta z prośbą o zaprojektowanie przejść naziemnych i dróg rowerowych.

Kaponiera w Poznaniu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Drogę na dworzec PKP trzeba zmienić? - Głos Wielkopolski

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski