Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co czeka działkowców: utrata ogrodów czy niezależność od związku? [ZDJĘCIA]

Anna Jarmuż
Altana w mieście powinna mieć wymiary do 25 metrów kwadratowych
Altana w mieście powinna mieć wymiary do 25 metrów kwadratowych Fot. Grzegorz Dembiński
Działkowcy z całej Polski od środy zastanawiają się nad swoją przyszłością. Decyzją Trybunału Konstytucyjnego połowa przepisów ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych jest niezgodna z konstytucją. Na nowelizację ustawodawca ma teraz 1,5 roku. Co to oznacza dla ogrodnictwa działkowego?

Członkowie Polskiego Związku Działkowców biją na alarm. Mówią, że przejęcie ogrodów przez samorządy może skutkować wyższymi podatkami i przejmowaniem ogrodów przez deweloperów. Radości nie kryją, między innymi, członkowie stowarzyszeń, które chcą zająć się zarządzaniem ogrodami.

Jak to się zaczęło?
Ustawa o rodzinnych ogrodach działkowych została uchwalona 8 lipca 2005 roku, głosami posłów SLD. Z wnioskiem o jej uchylenie wystąpił w lutym 2010 roku były prezes Sądu Najwyższego prof. Lech Gardocki. Wówczas domagał się uznania za niekonstytucyjne niektórych artykułów. Pół roku później (we wrześniu) rozszerzył swój wniosek, uznając, że niezgodna z konstytucją jest cała ustawa o rodzinnych ogrodach działkowych. Posiedzenie Trybunału Konstytucyjnego odbyło się 28 czerwca.

Wyrok w tej sprawie zapadł w środę. Sędziowie zwrócili uwagę, że ustawa łamie zasadę demokratycznego państwa - m.in. równości i własności. Decydować o ogrodach może bowiem wyłącznie zarząd Polskiego Związku Działkowców. Takich przywilejów nie mają inne organizacje, które pragną spełniać podobną rolę. Trybunał zwrócił także uwagę, że łamane jest prawo własności. Mimo że tereny, na których znajdują się rodzinne ogrody działkowe, są własnością gmin i samorządów, te nie mają prawa o nich decydować.

Wyrok jest krzywdzący
Od momentu, gdy ustawa trafiła do Trybunału Konstytucyjnego, w jej obronę włączyli się członkowie Polskiego Związku Działkowców. Do marszałka Sejmu i Trybunału Konstytucyjnego wysłano mnóstwo pism, w których m.in. uzasadniono, dlaczego obecny stan jest dla działkowców korzystny. Ostatnim krokiem był ogólnopolski protest. Mimo że najbardziej obawiano się uchylenia całej ustawy, obecny wyrok również nie jest dla nich zadowalający.

- Jesteśmy rozczarowani. Nie spodziewaliśmy się, że ingerencja sędziów w ustawę będzie aż tak daleka - mówi Zdzisław Śliwa, prezes Okręgowego Zarządu Polskiego Związku Działkowców w Poznaniu. I dodaje: - Teraz należy zastanowić się nad sposobem funkcjonowania nowego ogrodnictwa działkowego. W Trybunale Konstytucyjnym usłyszeliśmy, że ogrody są ważnym elementem miasta, więc na pewno pozostaną. Miejmy nadzieję, że tak będzie.

Nie brakuje jednak obaw i rozterek. Działkowcy martwią się, że zostaną obciążeni opłatami, które zależą od rynkowej wartości gruntów (obecnie byli oni zwolnieni z podatków). Cena za metr kwadratowy wynosi dzisiaj 19 groszy (składka na PZD), wzrosnąć może do 43 groszy (dodatkowy podatek), co oznacza, że działkowcy zapłacą ponad dwa razy tyle co obecnie. - Obawiam się, że w przyszłości będzie naliczana większa opłata za grunt - mówi Aurelia Wojciechowska z ROD przy ul. Bukowskiej. - Można by wykupić tę działkę, ale za jaką kwotę? Przecież tu są sami emeryci, którzy mają te działki od wielu lat - tłumaczy.

Działkowcy obawiają się również tego, że tereny, na których znajdują się rodzinne ogrody działkowe, staną się łatwym łupem dla deweloperów. Trybunał Konstytucyjny zniósł przepisy, dotyczące likwidacji ogrodów, m.in. ten mówiący o tym, że Polski Związek Działkowców musi wyrazić na nią zgodę.

- W tej chwili opłaty nie są dla mnie problemem, bo rocznie płacę około 500 zł. Nie wiem, co będzie później. Największy kłopot pojawi się jednak, jeśli będą nas stąd chcieli wyrzucić bez odszkodowania - mówi Ireneusz Klocek z ROD przy ul. Bukowskiej.

Czas na zmiany
Okazuje się, że nie wszystkie osoby związane z ogrodnictwem działkowym są zawiedzone z powodu wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Swojej radości nie kryją stowarzyszenia, które chcą objąć nadzór nad rodzinnymi ogrodami.
- Wyrok Trybunału Konstytucyjnego w 90 procentach spełnił nasze oczekiwania - mówi Ireneusz Jarząbek, prezes Stowarzyszenia Zielona Dolina ze Swarzędza. - Decyzja sędziów uderzyła wyłącznie w Zarząd Polskiego Związku Działkowców, a nie użytkowników ogrodów. Poza tym sędziowie otworzyli drogę stowarzyszeniom. Mamy wiele idei i celów na ulepszenie ogrodnictwa działkowego - integracja, rozwój, nowy status. Po 20 latach demokracji komunizm powinniśmy zostawić za sobą - dodaje.

Ustawa ROD łamana
Okazuje się, że wiele z przepisów ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych była łamana już wcześniej. Jednym z problemów Polskiego Związku Działkowców są samowole budowlane i osoby meldujące się na działkach. Okazuje się, że według ustawy o ewidencji ludności i dowodach osobistych prawo nie zabrania meldować się na działkach.

- Jeżeli ktoś mieszka pod wskazanym adresem, to należy go tam zameldować - tłumaczy Marek Szymankiewicz z Wydziału Spraw Obywatelskich Urzędu Miasta Poznania. - Tak mówi ustawa o ewidencji ludności, która nie jest tożsama z ustawą o rodzinnych ogrodach działkowych. Sąd Administracyjny wielokrotnie podkreśla w swoich uzasadnieniach, że jeśli PZD tego zabrania, ma środki, aby temu zapobiegać. Każdego miesiąca na działkach melduje się kilka osób.

Problemem zarządu PZD są również liczne samowole budowlane. Według ustawy o prawie budowlanym altana na działce w mieście może mieć wymiary do 25 mkw., poza miastem do 35 mkw. Zdarzają się jednak i takie, które mają ponad 100 mkw.!
- W Poznaniu problem nadbudów dotyczy połowy z 90 ogrodów w mieście - przyznaje Krystyna Stachowiak, prezes ROD im. Karola Marcinkowskiego. - Próbujemy z tym walczyć, jednak nie przynosi to większych efektów. Problemem są dawne zaniedbania. Kiedy przymknęło się oko na jeden przypadek, to zaraz pojawiły się kolejne - wyjaśnia.

Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego jest podobnego zdania. - Zjawisko to dotyczy 30-40 procent wszystkich działek - mówi Paweł Łukaszewski z PINB. - Zabudowa na działce musi mieć przeznaczenie rekreacyjne. Robimy wyrywkowe kontrole. Gdy spotkamy nadbudowę, wydajemy nakaz przystosowania altany do właściwego celu. Jeśli prośba ta nie zostaje spełniona, to nakazujemy rozbiórkę.

Okazuje się, że cały czas kwitnie także nielegalny handel działkami. W biurach obrotu nieruchomościami nie brakuje ofert odstąpienia działek. 10 tysięcy złotych to prawdziwa okazja. Rekordziści żądają nawet 100 tysięcy złotych. Według prawa działkę można odstąpić jedynie osobie bliskiej.

Artykuły uchylone przez Trybunał Konstytucyjny:

Art. 6 - Rodzinnym ogrodem działkowym jest obszar gruntu będący we władaniu PZD.
Art. 9 - ROD zakładane są na gruntach stanowiących własność Skarbu Państwa, jednostek samorządu terytorialnego i PZD.
Art. 10 - Grunty, które stanowią własność Skarbu Państwa lub samorządu jednostki samorządu terytorialnego, przekazuje się nieodpłatnie w użytkowanie wieczyste PZD.
Art. 13. 1 - Podział gruntu i zagospodarowanie ROD należy do PZD.
Art. 14 - PZD ustanawia za pomocą uchwały na rzecz swojego członka bezpłatne i bezterminowe prawo używania działki. Mogą to być również instytucje prowadzące działalność społeczną, kulturalną, oświatową, rehabilitacyjną czy dobroczynną.
Art. 15 - Urządzenia i budynki przeznaczone do wspólnego korzystania przez użytkujących działki należą do PZD, a urządzenia i obiekty, które znajdują się na działce nabyte ze środków jej użytkownika należą do niego.
Art. 16 - PZD i jego członkowie są zwolnieni od podatków i opłat administracyjnych i skarbowych.
Art. 17 - Likwidacja ogrodu działkowego odbywa się za zgodą PZD.
Art. 18 - Likwidacja ROD może mieć miejsce w okresie od zakończenia do rozpoczęcia wegetacji roślin.
Art. 19 - Podmiot, w interesie którego nastąpiła likwidacja ROD, jest zobowiązany do zapewnienia nieruchomości zamiennej i zapłacić odszkodowanie.
Art. 21 - Wydanie terenu przez PZD następuje po wyznaczeniu nieruchomości zamiennej.
Art. 23 - O rozpoczęciu i zakończeniu funkcjonowania rodzinnego ogrodu działkowego PZD powiadamia właściwą gminę.
Art. 24 - Roszczenia osoby trzeciej do nieruchomości zajętej przez ROD podlegają zaspokojeniu przez wypłatę odszkodowania lub zapewnieniu nieruchomości zamiennej.
Art. 25 - PZD jest ogólnopolską, samodzielną i samorządną organizacją społeczną powołaną do reprezentowania i obrony praw i interesów swych członków. PZD jest niezależny w wykonywaniu swych zadań i podlega tylko ustawom.
Art. 26 - Do zadań PZD należy propagowanie idei ogrodnictwa działkowego, działanie na rzecz ich rozwoju, działanie na rzecz ochrony środowiska, udzielanie pomocy i porad na temat zagospodarowania działek, propagowanie wiedzy ogrodniczej, prowadzenie działalności społecznej, wychowawczej, wypoczynkowej.
Art. 28 - Określa jednostki organizacyjne i skład organów samorządu PZD.
Art. 29 - PZD działa na podstawie ustawy i statusu uchwalonego przez Krajowy Zjazd Delegatów.
Art. 30 - Członkami PZD są osoby użytkujące działki w ROD. Może także zrzeszać osoby zajmujące się działkami amatorsko.
Art. 31 - Przydział działek w ROD należy do PZD. W razie śmierci członka, przy przydziale działki pierwszeństwo mają jego osoby bliskie.
Art. 35 - PZD może prowadzić działalność gospodarczą, z której dochód służy realizacji celów statutowych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski