Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Padają biura podróży: Orbis, Selectours, Kopernik, Sky Club, Alba Tour. Kto następny?

Mateusz Pilarczyk
Upadek tak znanego biura turystycznego jak Orbis był zaskoczeniem
Upadek tak znanego biura turystycznego jak Orbis był zaskoczeniem Fot. Sławomir Seidler
Początek tegorocznych wakacji nie jest spokojny dla polskich turystów, którzy wykupili zagraniczne wczasy i wycieczki. Zarejestrowane w Poznaniu Alba Tour jest drugim, które w ciągu kilkunastu dni zostawiło swoich turystów na lodzie. A takich przypadków - przypomnijmy - było więcej.

Od upadku Sky Clubu minęło zaledwie półtora tygodnia. Wycieczki wykupiło w nim kilkanaście tysięcy osób, w tym mieszkańcy Wielkopolski. Sytuacja w tym przypadku była trochę lepsza - biuro miało duże ubezpieczenie, które pozwoliło zorganizować powrót turystów do Polski.

Sky Club było kiedyś spółką córką Triady - to biuro podróży miało w ubiegłym roku duże problemy i zadłużenie m.in. w LOT. Wtedy właśnie Sky Club przejął klientów Triady.

Czytaj także:
Marszałek już nie sprowadzi turystów do domu

W przypadku Alba Tour ubezpieczenie nie wystarczyło na opłacenie samolotów, którymi klienci biura wrócą do Polski.

- Wysokość zabezpieczeń, jest ściśle regulowana ustawą o turystyce i rozporządzeniem do niej - wyjaśnia Tomasz Wiktor, dyrektor Departamentu Sportu i Turystyki Urzędu Marszałkowskiego. - Gdybyśmy zażądali więcej, nie dość, że decyzja zostałaby uchylona, to jeszcze przedsiębiorca mógłby nas pozwać z powodu strat, które poniósł nie organizując wyjazdów przez np. pół sezonu.

Wielkopolskę, jak dotąd, omijały problemy branży turystycznej. Obecnie w regionie działa ponad 220 biur podróży, a ostatnie problemy turystów miały miejsce przed dziewięcioma laty. Upadłość ogłosiło wówczas SDS Holidays Polska. Sytuacja była dość podobna do Alba Tour - właściciela SDS, Tunezyjczyka, nie można było namierzyć.

Tegoroczne problemy z biurami podróży przypominają sytuację sprzed dwóch lat, jednak wtedy upadki biur miały miejsce po zakończeniu głównego sezonu, we wrześniu. Wtedy to najpierw dowiedzieliśmy się o upadłości biura Selectours. Do Polski awaryjnie trzeba było ściągnąć ponad 2 tys. turystów. Ubezpieczenie biura pozwoliło na powrót do kraju klientów, lecz nie było w stanie pokryć wszystkich odszkodowań za wycieczki.

Pod koniec września 2010 roku upadła natomiast jedna z bardziej znanych marek turystycznych - Orbis Travel. Z wakacji trzeba było ściągnąć ponad tysiąc turystów.

Problemy obydwu biur przebił jednak rok wcześniej Kopernik. Z Turcji, Tunezji i Egiptu wróciło ponad tysiąc osób. Biuro jeszcze w dniu ogłoszenia upadłości sprzedawało klientom wycieczki. Podobnie jak Alba Tour.

Sezon wakacyjny jeszcze nie jest w pełni, a wśród polskich turystów narastają obawy, czy nie dojdzie do kolejnych bankructw biur podróży. Eksperci namawiają, by nie popadać w panikę, ale zarazem podpowiadają, na co zwracać uwagę przy wyborze tour-operatora.

Jak się chronić

Jest kilka wskazówek, które mogą uchronić nas od straty wymarzonych wakacji. I pieniędzy.
Po pierwsze informacje o każdym biurze podróży znajdziemy w urzędach marszałkowskich województw, gdzie zarejestrowane jest biuro. Po drugie warto płacić za wycieczkę kartą kredytową, dzięki tzw. chargebackowi możemy łatwiej odzyskać pieniądze za wyjazd, który nie dojdzie do skutku. Trzeba też unikać ofert przesadnie promocyjnych, bo mogą się okazać pułapką.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski