- Pozwany naruszył dobra osobiste powoda - przyznał sędzia Bogdan Wysocki z poznańskiego Sądu Apelacyjnego. - Ale nie naruszył przy tym prawa stanowionego i zasad współżycia społecznego.
Sąd przypomniał, że istotą procesu o ochronę dóbr osobistych nie było stwierdzenie, czy Jerzy Nowacki był tajnym agentem, czy też nim nigdy nie był, a jedynie bezprawność ewentualnego pomówienia. Pouczył też, że może on walczyć o przywrócenie dobrego imienia składając wniosek o autolustrację.
- Wniosek o autolustrację złożę na pewno - powiedział Jerzy Nowacki po ogłoszeniu wyroku. - Czy skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego, nie wiem. Nie stać mnie na to.
Po tym, jak Janusz Pałubicki (nie było go na rozprawie apelacyjnej) upublicznił informację o jego współpracy ze służbami PRL, Nowacki stracił pracę w poznańskiej telewizji.
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?