Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sad Apelacyjny: Janusz Pałubicki nie musi przepraszać

Barbara Sadłowska
Janusz Pałubicki.
Janusz Pałubicki.
Janusz Pałubicki, były koordynator służb specjalnych, nie musi przepraszać swojego dawnego kolegi z Zarządu Regionu Wielkopolskiej Solidarności. Tak orzekł w czwartek poznański Sąd Apelacyjny. Jerzy Nowacki domagał się od byłego ministra przeprosin za upublicznienie informacji z Instytutu Pamięci Narodowej, jakoby był tajnym współpracownikiem służby bezpieczeństwa PRL.

- Pozwany naruszył dobra osobiste powoda - przyznał sędzia Bogdan Wysocki z poznańskiego Sądu Apelacyjnego. - Ale nie naruszył przy tym prawa stanowionego i zasad współżycia społecznego.

Sąd przypomniał, że istotą procesu o ochronę dóbr osobistych nie było stwierdzenie, czy Jerzy Nowacki był tajnym agentem, czy też nim nigdy nie był, a jedynie bezprawność ewentualnego pomówienia. Pouczył też, że może on walczyć o przywrócenie dobrego imienia składając wniosek o autolustrację.

- Wniosek o autolustrację złożę na pewno - powiedział Jerzy Nowacki po ogłoszeniu wyroku. - Czy skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego, nie wiem. Nie stać mnie na to.

Po tym, jak Janusz Pałubicki (nie było go na rozprawie apelacyjnej) upublicznił informację o jego współpracy ze służbami PRL, Nowacki stracił pracę w poznańskiej telewizji.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski