Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Monika Strzępka reżyseruje w poznańskim Teatrze Nowym. W nowym sezonie nowi reżyserzy

Stefan Drajewski
Wietrzenie w Teatrze Nowym w Poznaniu trwa. W pierwszym sezonie dyrektor Kruszczyński postawił na młode reżyserki na dorobku. W drugim szef scen przy ul. Dąbrowskiego 5 stawia na nazwiska głośne: Monika Strzępka, Michał Śiegoczyński i Marcin Liber. Można się o tym dowiedzieć z Facebooka.

Ma zakończonej niedawno Malcie oglądaliśmy spektakl, który został zrobiony z Facebooka i innych elektronicznych nośników. Po obejrzeniu "33 Rounds and Few Seconds" nie mam ochoty na fejsowy teatr. Teatr bez aktora jest martwy.

Piotr Kruszczyński, dyrektor Teatru Nowego w Poznaniu, oznajmił na Facebooku, że 14 września planuje premierę "Domu lalki" w reżyserii Michała Siegoczyńskiego, a 6 października "Koleje polskie" w reżyserii Moniki Strzępki. 16 listopada Marcin Liber zrealizuje "Dyskretny urok burżuazji". Przez moment pomyślałem, że może dyrektor Kruszczyński lubiący tę formę komunikacji zechce - wzorem libańskich twórców oglądanych na Malcie - pójść w tę stronę. Ale nie.

Monice Strzępce przylepiono etykietkę skandalistki. Ma ona tylu przeciwników co zwolenników. Wspólnie z Pawłem Demirskim zdobyli już chyba wszystkie nagrody teatralne w kraju, wygrali wiele festiwali…. Ale w Poznaniu można było oglądać ich przedstawienia tylko na festiwalach.

Strzępka zaczęła swoją teatralną drogę w Bydgoszczy i w Gdańsku zaledwie siedem lat temu. Ale sławę zdobyła spektaklami zrealizowanymi w Dolnośląskim Zagłębiu Teatralnym (Wrocław, Wałbrzych, Jelenia Góra), robiąc wypady na Śląsk (do Cieszyna, Chorzowa, Opola).

W ubiegłym sezonie tandem Strzępka-Demirski zrealizował w Warszawie spektakl "W imię Jakuba S." I było to przedstawienie, zachowując wierność stylistyczną, zupełnie inne od dotychczasowych. Dojrzalsze, bardziej dopracowane myślowo i formalnie. A na dodatek świetnie zagrane. Po tym spektaklu cieszę się, że Monika Strzępka będzie reżyserować "Koleje polskie" i mam nadzieję, że nie zapomni uwzględnić w nich PKP.

Marcin Liber po kilku latach wraca do Poznania. W latach 90. ubiegłego wieku grał w Teatrze Ósmego Dnia ("Sabat", "Arka", "A jednak się kręci"), w Teatrze Biuro Podróży ("Carmen"), w Teatrze Porywacze Ciał ("Technologia sukcesu", "A.").

Razem z Wojtkiem Wińskim założyli Teatr Usta Usta i zrealizowali: "Erosion", "Ifigenia - moja siostra". Drogi panów się rozeszły i tworzyli pod szyldem Teatr Usta Usta. Republika (Wiński) i Teatr Usta Usta. Warszawa. W 2008 roku Liber rozpoczął współpracę z teatrami repertuarowymi. Przedsmak tego, co zobaczmy jesienią mają już ci, który wzięli kilka tygodni temu udział w jednorazowym (jak zapowiadano wtedy) projekcie "Dyskretny urok burżuazji".

Michał Siegoczyński wędrował dużo po Polsce jako aktor i reżyser, ale omijał Poznań. W Nowym wyreżyseruje "Dom lalki". Cztery lata temu Anna Augustynowicz poniosła klęskę, reżyserując "Norę" w Teatrze Polskim w Poznaniu (dramat funkcjonuje pod dwoma tytułami). A to bardzo piękny i mądry tekst. W Internecie pojawiła się też wiadomość, że w "Domu lalki" wystąpi Andrzej Niemyt, młody aktor urodzony w Poznaniu, któremu popularność przyniosła rola Michała Ostrowskiego w serialu "Linia życia".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski