W piątkowe popołudnie policja została powiadomiona o tym, że nastolatkowie bawili się na dzikiej plaży, kilkaset metrów od kąpieliska w Kozielsku. Jeden z nich, 14-latek, skoczył z pomostu i już nie wypłynął. Nie umiał pływać. Płetwonurkowie wydobyli jego zwłoki następnego dnia.
W sobotę nadeszła kolejna zła wiadomość: w Jeziorze Rgielskim utonął 17-latek.
- Ze wstępnych informacji wynika, że chłopak uczył się pływać pod okiem starszych kolegów. W pewnym momencie poszedł na dno, być może się zakrztusił - mówi Łukasz Gulczyński z Komendy Powiatowej Policji w Wągrowcu. - Wiemy, że jeden z uczących go pływać nie był trzeźwy.
Ciało chłopaka wyłowiono dzisiaj.
Również w sobotę płetwonurkowie wyłowili z jeziora Skorzęcin ciało 21-letniego mężczyzny, którego poszukiwania trwały od czwartku.
WIĘCEJ INFORMACJI I ZDJĘCIA:
WYPADEK W SKORZĘCINIE - KONIEC POSZUKIWAŃ MĘŻCZYZNY
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?